Piłkarze i kibice Arki mieli spokojne święta. To zasługa remisu na boisku wałczącej o awans Termaliki. Arka wciąż wiosną nie przegrała.

Faktem jest, że to trzeci remis z rzędu po  dwóch wygranych, lecz ma swój wymiar i na pewno może być sukcesem. Bohaterem zespołu wybranym do 11 –stek kolejki, a także  mającym uznanie u  głosujących w naszej sondzie kibiców był bramkarz Kuba Miszczuk. On sam swoją grą potwierdził optymizm przedmeczowy, w którym nasi zawodnicy i trener zapowiadali walkę o punkty. Nasz szkoleniowiec na konferencji pomeczowej szanował zdobyty punkt i życzył rywalowi awansu do Ekstraklasy.

My mamy nadzieje, że Arka po najbliższej kolejce także ruszy w górę tabeli. Nie będzie jak zwykle z Flotą łatwo. To zespół nieobliczalny i zawszę walczący, czego potwierdzeniem wygrana  w ostatniej kolejce z Tychami, które zdeterminowane walczą o utrzymanie.

Trenerzy Arki wciąż nie mogą liczyć na Patrika Lomskiego, a uraz mięśniowy leczy Grzegorz Tomasiewicz. Indywidualnie częściowo treningi realizuje także  Maciej Wardziński. Do pełnego zakresu zajęć wrócili już Glauber i Michał Szubert.

Dzisiaj po południu zajęcia rozpoczęły się od ważenia, co po świętach miało symboliczne znaczenie. Jak podsumował jednak trener Niciński , zawodnicy pokazali pełen profesjonalizm i nikt nie zaszalał korzystając z wolnych dni.

Potem odbyła się rozgrzewka w formie rozbiegania i zawodnicy udali się na halę LA, gdzie trenerzy zarządzili ćwiczenia wzmacniające.

Następnie wszyscy powrócili na boczne boisko naturalne GCS , gdzie  doskonalono  dośrodkowania z wykończeniem akcji.

Na koniec odbyła się gra tlenowa.

Jutro zajęcia wyznaczono na godzinę 11.00.

tr