Według terminarza PZPN mecz Lechia Gdańsk - Arka Gdynia ma zostać rozegrany 28 lipca w Gdańsku, rewanż w Gdyni wyznaczono na 3 listopada. Oba kluby rozmawiały na temat innych terminów, po to, by mecze mogły odbyć się z fanami drużyn przyjezdnych. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że te spotkania odbędą się zgodnie z terminarzem.
Wariantów wyjścia z sytuacji było kilka. Najpierw mecze miały odbyć się zgodnie z planem z udziałem kibiców obu drużyn. To okazało się niemożliwe, ponieważ Lechia ma zniszczony - po meczu z Ruchem Chorzów - sektor dla kibiców gości, który dopiero pod koniec miesiąca będzie remontowany. Z kolei Arka na jesień ma zaplanowaną przebudowę swojego obiektu. Później była mowa o zamianie gospodarza, ale na to nie zgodziła się policja, gdyż 28 lipca rusza w Gdańsku Jarmark Dominikański, a dzień później będzie mecz żużlowy. Kolejny wariant mówił o rozegraniu meczu 12 września w Gdyni, a 3 listopada w Gdańsku. Wydawało się, że tak właśnie będzie, ale i ta opcja jest już nieaktualna. Najprawdopodobniej zatem derby rozegrane zostaną zgodnie z terminarzem, a zobaczą je tylko kibice gospodarzy.
- W piątek dostaliśmy pismo z Arki ze zgodą na zmianę gospodarza. Trzy godziny później otrzymaliśmy kolejny fax, tym razem odwołujący wcześniej wspomnianą zgodę. Żałuję, że kibice obu klubów nie będą mogli obejrzeć meczów derbowych. Jestem zaskoczony, że Arka uniemożliwiła obejrzenie meczu w Gdańsku swoim kibicom - mówi Błażej Jenek, dyrektor Lechii. - Na stadionie przy Traugutta "klatka" dla kibiców gości nadaje się do remontu. Szkody są na tyle duże, że MOSiR musiał ogłosić przetarg na jej remont. A jego wynik poznamy pod koniec lipca. W zaistniałej sytuacji napiszemy wniosek do PZPN o możliwość gry bez kibiców gości do czasu zakończenia remontu sektora dla gości, a mecze derbowe z Arką będziemy chcieli zagrać zgodnie z pierwotnie ustalonym terminarzem.
Co na to w Arce?
- To prawda. Najpierw się zgodziliśmy na zmianę gospodarza, a potem skorygowaliśmy naszą decyzję. Od służb ochrony usłyszałem, że nie dadzą rady zabezpieczyć meczu 29 lipca w Gdyni. Braliśmy pod uwagę ten termin, ale nasza decyzja jest kompleksowa. Zatem w pierwszej kolejce zagramy z Lechią w Gdańsku. Kibice obu drużyn się nie lubią i było zbyt duże ryzyko organizacji meczów z sympatykami obu drużyn. Postaramy się zapewnić naszym fanom transmisję z tego spotkania. Na szczegóły jest jednak za wcześnie - powiedział Jacek Jerzemowski, prokurent w Arce.
Zatem derby Trójmiasta mają się odbyć w Gdańsku 28 lipca tylko z udziałem kibiców Lechii. Czy jednak do meczu w ogóle dojdzie? Bo póki co, gdański klub nie otrzymał licencji na grę w drugiej lidze w sezonie 2007/08. Przyczyny wyjaśnia dyrektor Lechii.
- To jakieś nieporozumienie. Będziemy się odwoływać. Nie dostaliśmy licencji, bo nie mamy zgody na organizację imprez masowych. A tego w ogóle nie ma w podręczniku licencyjnym. Ktoś wykazał się nadgorliwością. Zgoda na imprezy masowe wydawana jest na wniosek policji, a otrzymać ją możemy nawet dzień przed pierwszym meczem o ligowe punkty - tłumaczy dyrektor Jenek.

Paweł Stankiewicz