Czwarta kartka Bartosza Ławy w meczu z Dolcanem sprawiła, że przed ostatnim meczem roku z Sandecją, jednym z podstawowych zadań dla naszego sztabu w tym tygodniu, jest  znalezienie odpowiedzi na pytanie: "Kto zagra za niego?".

W ostatnich spotkaniach pozytywną rolę odgrywają nie tylko jednak zawodnicy z podstawowej jedenastki, ale także zmiennicy. To pokazuje, że nasi trenerzy, a także zawodnicy powinni poradzić sobie z tą sytuacją z powodzeniem. 

Pamiętając, że Sandecja w ostatniej kolejce  sprawiła srogie lanie GKS-owi Tychy (7:2) nasi zawodnicy muszą przeciwstawić to co najlepiej w ostatnich meczach funkcjonuje, a więc solidność, walkę i ambicję.

Mówił o tym m.in.   w wywiadzie dla naszego partnera medialnego trojmiasto.pl m.in. Antoni Łukasiewicz: Mam nadzieję, że to doświadczenie, które zebraliśmy w tej rundzie, pozwoli nam podejść do Nowego Sącza z dużym spokojem i bez negatywnych emocji. Trzeba znów postawić na solidną pracę, determinację, koncentrację i mniej patrzyć na przeciwnika, a skupić się na swoich zadaniach. Jeśli to wykonamy, rozegramy kolejny dobry mecz.

Temu dobremu przygotowaniu służył kolejny,  dzisiejszy trening techniczno-taktyczny. 

Po rozgrzewce  trenerzy zarządzili rozegranie akcji ofensywnych w przewadze. Na końcu odbyła się gra 10 na 10 z określonymi założeniami taktycznymi. 

Zajęcia z bramkarzami przeprowadził tym razem Michał Chamera.

Odbywało się to w ramach kursu kształcenia trenerów bramkarzy Goalkeeper Coach UEFA A. Obecny na treningu był m.in. Z-ca Dyrektora Szkoły Trenerów Dariusz Pasieka. 

Poprzednio zajęcia teoretyczne oraz praktyczne prowadził trener Jarosław Krupski.  Dziś on oraz  Ryszard Jankowski i Robert Mioduszewski przyglądali się Michałowi Chamerze.

 tr