Pogoń Siedlce to już historia. Cieszy „odczarowanie” stadionu w Gdyni po 6 meczach bez wygranej. Okrasą tego meczu była bramka Bartosza Ławy, która słusznie została nominowana na gola kolejki!

Trener Grzegorz Niciński  po meczu cieszył się z przełamania drużyny i 3 punktów.  Arka dzięki temu oderwała się nieco w tabeli od ostatnich lokat i patrzy ku jej kolejnym szczeblom .  Przed nią teraz niezwykle trudne zadanie, bo terminarz wyznaczył pojedynek z wiceliderem tabeli, spadkowiczem z Ekstraklasy – Zagłębiem Lubin.

To zespół, który w lidze miał na początku problemy ( 2 porażki w pierwszych 4 kolejkach), lecz od 10 spotkań punktuje, co dało zmniejszenie dystansu do lidera na 2 punkty.  Zdarzyła się im jednak ostatnio „wpadka”  w Pucharze Polski ze Zniczem w Pruszkowie , gdzie przegrali 1:2.

Tym bardziej skupiać się będą na lidze i walce o Ekstraklasę.

Nasz zespół w takim meczu nie ma jednak nic do stracenia.  Po pierwsze ma lepszy bilans spotkań na wyjeździe, a poza tym nie od dziś wiadomo, że Arka gra lepiej z zespołami z czoła tabeli ( tak było w tej rundzie w Płocku).  

Do tego meczu trzeba się więc spokojnie przygotować i mieć wiarę, że także z gorącego terenu w Lubinie żółto-niebiescy są w stanie przywieźć punkty.

Dziś  „Arkowcy” rozpoczęli od dwóch jednostek treningowych . Do południa po rozgrzewce na boisku z piłkami z akcentem szybkościowym przeszli na  halę LA , gdzie zaliczyli stacje z ćwiczeniami wzmacniającymi, a potem wrócili na  boisko i mieli trening strzelecki.

Po południu skoncentrowano się na grach kształtujących wytrzymałość tlenową.

Obecni byli dzisiaj za wyjątkiem Dawida Kędry, Przemka Szura i  Macieja Dampca wszyscy pozostali zawodnicy z kadry 1 zespołu . Cieszy obecność  Jacka Kusiaka, Pawła Abbotta i Michała Szuberta, gdyż to zwiększa rywalizację o 18-stkę w kadrze na mecz z Zagłębiem.

tr