Aktualności
13.10.2014
Po Bytovii: Debiuty z wyjazdowym remisem.
Mecz w Bytowie był oficjalnym debiutem po przyjęciu funkcji szkoleniowca pierwszej drużyny przez trenera Grzegorza Nicińskiego, a także funkcji jego asystenta przez Grzegorza Witta.
Ten drugi mógł mieć podwójną satysfakcję. Najpierw „opuszczone” przez niego rezerwy pokonały Bałtyk Koszalin i objęły prowadzenie w tabeli swojej grupy 3 ligi, a potem Maciek Wardziński, któremu poświęcał prowadząc właśnie drugi zespół sporo uwagi w tej rundzie, strzelił w końcówce bramkę na wagę remisu.
Warto odnotować, że w minioną niedzielę w roli trenera rezerw jak i juniorów starszych wystąpił Robert Wilczyński. Od poniedziałku jego obowiązki na ławce juniorskiej przejął Jakub Frydrych.
W sytuacji Arki niewątpliwie takie wydarzenia warto podkreślać i widzieć, jako pozytywy. Z remisu w takich okolicznościach zadowolony był także trener Grzegorz Niciński. Bytovia potrafiła ograć u siebie Wisłę Płock 3:2, a także rozgromiła Sandecję 6:1, więc remis został przyjęty w tym meczu z szacunkiem.
Dziś jednak przed rozpoczęciem cyklu przygotowań do meczu kolejnego w sobotę z Pogonią Siedlce (17.30) trener Niciński powtarzał jedno: W sobotę interesują nas tylko 3 punkty!
Do tego meczu jest jeszcze trochę czasu i mamy nadzieję, że zwiększy się pole manewru trenera. Do leczących się dłużej Jacka Kusiaka i Pawła Abbotta dołączyli przed meczem z Bytovią Aleksander Jagiełło (uraz barku) oraz Michał Szubert (naciągnięcie mięśnia).
Maciej Wardziński spisał się w roli jokera znakomicie, jednak mamy nadzieję, że biegający dziś wokół boiska bocznego „Szubi” będzie gotowy na sobotę. W przypadku Pawła Abbota on zapewne już sam odlicza dni i godziny, po których chciałby już trafić ponownie do pełnego treningu, a potem do gry.
Dziś cześć zawodników wraz z trenerem Wittem zaliczyła zajęcia na siłowni stadionu rugby, natomiast ci, którzy grali w mniejszym wymiarze czasowym wraz z trenerem Nicińskim na bocznym boisku GOSiR zaliczyli zajęcia wyrównawcze. Na koniec było sporo strzałów w różnych pozycji i jak widać także w ekwilibrystyczny sposób zawodnicy z pola starali się pokonać Jakuba Miszczuka.
Jutro zajęcia zaplanowano na godzinę 12.00.
tr
Copyright Arka Gdynia |