Aktualności
26.06.2014
Urozmaicone zajęcia na boisku.
Trener Dariusz Dźwigała z każdym dniem coraz lepiej poznaje swój nowy zespół. W czwartek miał okazję całą drużynę zebrać na bocznym boisku GOSiR i przyjrzeć się aktualnej formie oraz umiejętnościom zawodników, którzy będą w nowym sezonie reprezentować barwy Arki, bądź do tej roli aspirują.
Przez trzy kwadranse Arka trenowała grupami na kilku stacjach. Na każdej z nich w użyciu były inne przyrządy, m.in. duże piłki gimnastyczne, piłki lekarskie, maty, lina itp. Po przejściu każdej ze stacji, piłkarze przeszli na dwa małe pola, gdzie trener Dźwigała zarządził gierkę „w dziadka”. Nowy szkoleniowiec żółto-niebieskich postanowił czynnie uczestniczyć w zajęciach i osobiście dołączył do gry ze swoimi podopiecznymi.
Po kilkunastu minutach koncentracja sztabu szkoleniowego skupiła się na grze wewnętrznej na nieco skróconym boisku, bo bramki stanęły na liniach wyznaczających pola karne. Ten punkt dzisiejszego treningu zajął ok. pół godziny, po czym wszyscy udali się do szatni.
Jak zwykle w okresach między rozgrywkami najbardziej interesujący dla wszystkich jest skład personalny trenujących zawodników. Dziś pojawiły się dwie nowe postaci, z których jedna zdążyła się już związać kontraktem żółto-niebieskimi. Piłkarzem, który dziś złożył swój podpis na umowie z naszym klubem jest Marcin Warcholak, o czym zdążyliśmy już poinformować wcześniej. Drugą nową postacią jest Artur Marciniak, ostatnio zawodnik Warty Poznań, który od dziś będzie starał się przekonać do swoich umiejętności sztab szkoleniowy Arki.
Trener Dźwigała nie mógł natomiast przyjrzeć się w treningu Marcusowi da Silvie, który bardzo intensywnie ćwiczył indywidualnie z trenerem Łukaszem Radzimińskim, nieobecnemu dziś Michałowi Rzuchowskiemu i ćwiczącemu wokół boiska Michałowi Szubertowi. Jak mówił nam napastnik Arki, odczuwa jeszcze nieduży dyskomfort w kontuzjowanym kolanie, ale za kilka dni powinien wrócić do normalnych zajęć z zespołem.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |