Aktualności
31.05.2014
Dopóki jest światełko w tunelu.
Arka nadal jest w grze o ekstraklasę, ale musi także liczyć na dwukrotne potknięcie GKS Bełchatów. W dodatku w ostatnim czasie odmówiono jej licencji nie tylko na TME, ale nawet na I ligę!
Mecz Arki Gdynia z Olimpią Grudziądz jeszcze dwa tygodnie temu mógł decydować o awansie jednej z drużyn, ale wyniki dwóch ostatnich kolejek sprawiły, że tylko Arka pozostała jeszcze w grze o T-Mobile Ekstraklasę. Jednakże teraz nie wszystko leży tylko w głowach i nogach piłkarzy z Gdyni, gdyż muszą oni także liczyć na dwukrotne aż potknięcie się zespołu PGE GKS Bełchatów! Dodatkowo sprawy nie ułatwiają im ostatnie wieści z siedziby PZPN-u, gdzie gdynianom odmówiono przyznania na przyszły sezon licencji nie tylko na ekstraklasę, ale także na obecny poziom rozgrywkowy!
Jak zapewnia sternik żółto-niebieskich Wojciech Pertkiewicz, klub zamierza się od obu tych decyzji odwołać, a piłkarze mają się skupić tylko na sprawach boiskowych. Dopóki piłka jest w grze i istnieją matematyczne szanse oraz widać cień nadziei i światełko w tunelu - to zespół z Trójmiasta ma do końca, ambitnie walczyć na zielonej murawie o awans. W czym, zwłaszcza w kilku ostatnich meczach, pomagają najmłodsi wychowankowie klubu - złoci i srebrni medaliści MP w dwóch ostatnich edycjach w kategorii juniorów starszych. W Gdyni, w końcówce sezonu zawodzą najbardziej doświadczeni piłkarze i kilku z nich decyzją trenera, zostało posadzonych na ławce rezerwowych.
- My musimy się skupić tylko na meczu z Olimpią, a za dużo nie możemy myśleć o Bełchatowie czy o tabeli. Olimpia będzie bardzo trudnym rywalem. To bardzo doświadczony zespół. Też grają o swoją przyszłość. Przyjadą tutaj, zobaczą ładny stadion, będzie głośno i to mobilizuje zarówno gospodarzy, jak i gości. Takim doświadczonym zawodnikom, jakich ma Olimpia, też będzie się tutaj fajnie grało, gdyż na takim stadionie to naprawdę chce się grać. U nas będzie brakować kilku solidnych ogniw i u nich też. My mamy wyjść i cieszyć się po ostatnim gwizdku sędziego - analizuje najbliższy mecz i sobotniego rywala trener Piotr Rzepka.
O sile Olimpii Grudziądz wciąż stanowią doświadczeni zawodnicy z przeszłością w ekstraklasie oraz zgranie zespołu. Liderami zespołu w formacji ofensywnej są: Adam Cieśliński, Marcin Smoliński i Maciej Rogalski, a w obronie brylują zgrani i solidni: Michal Piter-Bucko oraz Michał Łabędzki. Nieco zawodzi jako snajper - sprowadzony do Grudziądza Maciej Kowalczyk. Gospodarze z Gdyni nie mają jednak co liczyć na taryfę ulgową w sobotnim meczu, gdyż zespół i trener Dariusz Kubicki, zgodnie z wytycznymi swojego prezesa Jacka Bojarowskiego - mają zająć minimum 5 lokatę w ligowej tabeli, a na tą chwilę plasują się o oczko niżej.
- Arka to czołowy zespół, złożony z młodych oraz doświadczonych zawodników, grają z fantazją, zdobywają dużo bramek. To niewygodny rywal, ale wszyscy nasi rywale prezentują podobne umiejętności. W ostatnim meczach pomimo nie najgorszej postawy nie udało się nam zdobyć żadnego punktu, dlatego w spotkaniu z Arką liczymy na jakąś zdobycz. Cały czas jesteśmy w pełni skoncentrowani, nie myślimy tylko o tym by dograć sezonu, ale chcemy zagrać jak najlepiej i wrócić do Grudziądza ze zwycięstwem - zapowiada trener Olimpii.
Wtóruje mu wypożyczony do Grudziądza z Lechii Gdańsk Adrian Bielawski: - Drużyna Arki posiada mocną kadrę, lecz ostatnio gra tam dużo młodych chłopaków, dlatego my jako doświadczony zespół jedziemy do Gdyni wygrać i osobiście nie widzę innej możliwości. Jestem wypożyczony z Lechii i będzie to dla mnie bardzo ważny dzień. Chce przygotować się do tego pojedynku jak najlepiej, bo zwycięstwo na stadionie w Gdyni będzie dla mnie czymś pięknym.
Trener Kubicki nad morze nie będzie mógł zabrać kilku ważnych zawodników. Podstawowy bramkarz Michał Wróbel ma złamanego kciuka. Z powodu kontuzji sezon zakończył się także dla: Marcina Stańka, Dariusza Gawęckiego i wspominanego już Rogalskiego. W ostatnim meczu w bramce stał nominalnie trzeci golkiper - młodzieżowiec Daniel Osiecki , ale wydaję się, że na sobotę powinien być już gotowy Bartosz Fabiniak.
Z kolei szkoleniowiec Arki nie będzie mógł skorzystać z pauzujących za czerwone kartki Krzysztofa Sobieraja oraz Michała Rzuchowskiego. Zabraknie również kontuzjowanych: Sławomira Cienciały, Glaubera i Marcusa Viniciusa. Od czwartku z zespołem trenuje już Mateusz Szwoch, ale występ playmakera Arki w sobotę stoi pod znakiem zapytania.
Piłkarze Arki i Olimpii zmierzą się już po raz dwunasty. Bilans jest zdecydowanie na korzyść żółto-niebieskich, którzy wygrali dotąd aż siedem pojedynków, zaledwie raz ulegając rywalowi z kujawsko-pomorskiego. Bilans bramkowy to 27:5 dla gospodarzy. Bardzo ciekawy był pod tym względem sezon 1997/98, gdzie Arka dwukrotnie pokonała gości z Grudziądza: 3:0 na wyjeździe i aż 11:0 w Gdyni! W obu tych spotkaniach bramki dla zespołu Arki strzelał... aktualny trener Piotr Rzepka. W Grudziądzu trafił do siatki tylko raz, a na starym stadionie przy Ejsmonda dokonał tej sztuki aż czterokrotnie! Zostając wtedy królem strzelców III-ligowych rozgrywek z 27 bramkami i jednocześnie najskuteczniejszym zawodnikiem w historii Arki!
Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz / sobota 31.05.2014 r. godz. 16:45
Przewidywane składy:
Arka Gdynia: Szromnik - Cichocki, Sobieraj, Juraszek, Oleksy - Sulewski, Pruchnik, Szwoch, Wojowski - Szubert, Ślusarski.
Olimpia Grudziądz: Osiecki - Bielawski, Łabędzki, Piter-Bućko, Banasiak - Kłus, Smoliński - Suchocki, Cieśliński, Kaczmarek - Kowalczyk.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Zamów relację z meczu Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz
Wyślij SMS o treści PILKA.GRUDZIADZ na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz
Wyślij SMS o treści PILKA.GRUDZIADZ na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
Copyright Arka Gdynia |