Aktualności
02.04.2014
Arka Gdynia zaczyna kwietniowy maraton.
Jedno jest pewne. W tym miesiącu piłkarze i kibice Arki nie będą się nudzić. Od 5 do 26 kwietnia żółto-niebieskich czeka aż 7 ważnych meczów.
Pięć meczów w lidze i dwa w półfinale Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. Potężna dawka wysiłku dla drużyny i oby dawka dobrych emocji dla fanów.
Trener Paweł Sikora pewnie chętnie rotowałby składem, ale tak naprawdę to nie ma kim na boisku straszyć, bo w klubowej kadrze zdolnych, czytaj zdrowych, podjąć skuteczną rywalizację w lidze ma teraz 12-13 zawodników. Natomiast na liście kontuzjowanych jest ciągle 6 piłkarzy.
Szybki powrót do gry tej całej grupy jest na dzisiaj niemożliwy.
Najbliższy wyleczenia jest bramkarz Michał Szromnik, który już w tym tygodniu powinien wrócić do normalnych treningów z drużyną i pojechać na najbliższy mecz do Brzeska. Dalej w kolejności może być czekający wciąż na oficjalny debiut w Arce obrońca Paweł Oleksy, który po urazie mięśnia uda powinien za kilka dni wznowić treningi z pełnym obciążeniem. I to są te najbardziej optymistyczne wiadomości.
Dalej jest już gorzej. Kapitan drużyny Tomasz Jarzębowski, jego powrót do gry byłby dużym wzmocnieniem - a jednocześnie stwarzałby trenerowi Sikorze pole taktycznego manewru - w najbliższym czasie nie jest możliwy.
- Jeżeli chodzi o Tomka, to idzie ku lepszemu. Do treningu z drużyną włączy się być może w przyszłym tygodniu. Do gry może być zdolny za dwa tygodnie - ostrożnie prognozuje koordynator sztabu medycznego w Arce Marek Gaduła.
Po operacji złamanej rzepki w kolanie rehabilituje się nadal napastnik Michał Szubert, który do dyspozycji trenera Sikory może być za 3-4 tygodnie.
Takiej szansy nie ma w przypadku ukraińskiego futbolisty Igora Tyszczenki - a miał być ważną postacią w drużynie - oraz najświeższego pechowca w zespole, Marcusa da Silvy. Obaj ci futboliści piłkarskie obuwie zamienili na… buty ortopedyczne. Leczyć się będą przez kilka najbliższych tygodni, a że sezon kończy się 7 czerwca, to trudno przypuszczać, aby do tego czasu mogli wrócić na ligowe boiska.
Do kontuzji dochodzą jeszcze absencje kartkowe. W ostatnim meczu z Sandecją pauzował z tego powodu Kamil Juraszek, a w najbliższym z Okocimskim nie zagra Krzysztof Sobieraj.
Mieliśmy już w Arce duet doświadczonych środkowych obrońców Jarzębowski - Sobieraj liczący razem 69 lat, a teraz trener Sikora będzie musiał z konieczności postawić na młodość, czyli duet Juraszek - Cichocki mający łącznie 45 lat.
Janusz Woźniak
Copyright Arka Gdynia |