Aktualności
20.12.2013
Trójmiejski finał Pucharu Polski 2 maja 2014 roku?
Czy 36. derby piłkarzy Arki i Lechii odbędą się w finale Pucharu Polski? Aby tak się stało - zarówno gdynianie jak i gdańszczanie - będą musieli w przyszłym roku wyeliminować w dwumeczach po dwóch rywali. Tron jest pusty, gdyż z rozgrywek wyeliminowana została Legia Warszawa, która w kolekcji ma najwięcej, gdyż aż 16 tego typu trofeów, a ponadto wygrywała w trzech ostatnich edycjach, po drodze eliminując m.in. trójmiejskich piłkarzy.
Zakończyły się najdłuższe w historii rozgrywki 1/8 finału Pucharu Polski. Mecze w tej fazie rywalizacji odbywały się od 16 października do 18 grudnia. Na placu boju pozostało już tylko osiem drużyn, w tym dwie trójmiejskie.
Lechia awans do ćwierćfinału zapewniła sobie jeszcze w październiku. Biało-zieloni wyeliminowali byłą drużynę Michała Probierza - Wisłę. Natomiast wcześniej okazali się lepsi od II-ligowej Siarki Tarnobrzeg. Oba spotkania odbyły się na wyjeździe.
Arka, aby znaleźć się w ćwierćfinale, musiała wyeliminować trzech rywali. Rozpoczęła od wyjazdu do II-ligowego Pelikana Łowicz, a następnie przed własną publicznością ograła dwie drużyny z ekstraklasy. Oba spotkania były pamiętne, choć z innych względów, gdyż Ruch Chorzów skapitulował dopiero po dogrywce, a Korona Kielce została przy ul. Olimpijskiej rozgromiona.
Największą niespodzianką 1/8 finału było wyeliminowanie Legii. Najbardziej utytułowana drużyna w historii tych rozgrywek, m.in. triumfator trzech ostatnich edycji, w ostatnim meczu tej fazy rywalizacji przegrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 1:3. Po tej porażce w drużynie mistrzów Polski doszło do zmiany trenera. Jana Urbana zastąpił były reprezentant Norwegii, Henning Berg.
Dla trójmiejskich piłkarzy wyeliminowanie Legii to bardzo dobry prognostyk na przyszłość. W 2008 w ćwierćfinale, a w 2011 i 2012 w półfinale - stołeczny zespół w drodze po puchar eliminował Lechię (w dwóch pierwszych przypadkach) oraz Arkę. Co więcej gdańszczanie przegrali również z późniejszym triumfatorem w 2010 roku, ale wówczas w półfinale ulegli... Jagiellonii Białystok prowadzonej wówczas przez trenera Probierza.
Najważniejsze mecze Pucharu Polski sezonu 2013/14 odbędą się wiosną. W ćwierćfinałach (18-19 oraz 25-26 marca) i półfinałach (8-9 oraz 15-16 kwietnia) obowiązują dwumecze. Natomiast w finale rozegrane zostanie jedno spotkanie - 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Jak wygląda droga Arki i Lechii do finału, a zarazem do 36. derbów pomiędzy tymi drużynami?
Trójmiejscy piłkarze znaleźli się w dwóch różnych połówkach drabinki. Zdecydowanie łatwiejszych rywali mają gdynianie. Klub triumfatorów Pucharu Polski z 1979 roku oraz półfinaliści z 1982 i 2012 roku znalazł się w tej części rozstawienia, gdzie są jeszcze dwaj inni I-ligowcy oraz "dołujące" jesienią w ekstraklasie Zagłębie Lubin.
Droga do finału Arki może prowadzić wyłącznie przez Dolny Śląsk. W ćwierćfinale żółto-niebiescy zmierzą się z Miedzią Legnica (pierwszy mecz w Gdyni), a po ewentualnym zwycięstwie w półfinale zagrają ze zwycięzcą dwumeczu Zagłębie - Sandecja Nowy Sącz (ew. rewanż w Gdyni).
Natomiast Lechia jest na drabince wyłącznie w otoczeniu drużyn ekstraklasy. Klub zdobywcy Pucharu Polski z 1983 roku oraz półfinalistów z lat 2010-11 w ćwierćfinale zagra w dwumeczu z Jagiellonią (rewanż w Gdańsk). Po ewentualnym zwycięstwie na biało-zielonych w półfinale czekać będzie lepszy w rywalizacji Górnika z Zawiszą Bydgoszcz (ew. pierwszy mecz w Gdańsku).
Przypomnijmy, że na szczeblu centralnym Arka z Lechią grały dotychczas tylko raz w Pucharze Polski. W sezonie 1993/94 w Gdyni gospodarze wygrali 1:0. Jednak żółto-niebiescy nie zrobili wówczas kariery w tych rozgrywkach, gdyż odpadli już w 1/16 finału (0:2 z Widzewem Łódź).
Łącznie, w odbywających się z z przerwami od sezonu 1964/65, meczach pomiędzy Arką a Lechią grano 35 razy. Bilans jest wyrównany. Oba zespoły wygrały po 11 spotkań, a w 13 padł remis. Jedynie w bramkach lepsi są gdańszczanie (31:24).
Ostatnie derby odbyły się 1 maja 2011 roku jeszcze w ekstraklasie. Mecz na nowym stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gdyni był jednym z najbardziej dramatycznych w histori. Arka w 88. minucie prowadziła jeszcze 2:0, ale Lechia doprowadziła do wyrównania w 6. minucie doliczonego czasu gry, po strzale Chorwata Luki Vućko.
M.in. straconych wówczas punktów zabrakło później żółto-niebieskim do obrony miejsca w ekstraklasie. Obecnie po raz trzeci próbują oni wywalczyć jedno z dwóch premiowanych awansem miejsc w I lidze.
Jacek Główczyński
Copyright Arka Gdynia |