Po pierwszej części dotyczącej całego zespołu, czas na ciąg dalszy podsumowania występów naszych rezerw w 3 lidze. Tym razem przyjrzymy się zawodnikom pod kątem statystyk indywidualnych.

W 17 jesiennych spotkaniach w drużynie rezerw wystąpiło w sumie 32 piłkarzy. Żaden z nich nie wystąpił we wszystkich meczach, a najbliżej tego byli podstawowi obrońcy Robert Sulewski i Radosław Robakowski. Spora rotacja była spowodowana „schodzeniem” do rezerw na niektóre mecze piłkarzy z pierwszego zespołu. Niektórzy zawodnicy z rocznika 1995 niekiedy wspomagali także drużynę juniorów starszych. Najwięcej minut na boisku spędzili:

Radosław Robakowski – 1395 min./16 meczów

Robert Sulewski – 1301 min./16 meczów

Przemysław Stolc – 1161 min./14 meczów

Damian Matys – 899 min./12 meczów

Michał Nalepa – 871 min./15 meczów

W 16 meczach zagrał też Dawid Patelczyk, jednak częściej wchodził z ławki, dlatego „uzbierał” w sumie "tylko" 581 minut. Spośród zawodników z kadry pierwszego zespołu najwięcej minut na 3-ligowych boiskach spędzili:

Jak już wspomnieliśmy w pierwszej części podsumowania, nasze rezerwy zdobyły w meczach ligowych 24 bramki. Średnia na mecz wynosi 1,41 gola na mecz. Dorobkiem strzeleckim podzieliło się 15 zawodników. Jedna bramka padła po trafieniu samobójczym obrońcy rywali. Najskuteczniejszym strzelcem zespołu został Michał Nalepa, a aż sześciu kolejnych piłkarzy uzyskało po 2 trafienia. Klasyfikacja strzelców w drużynie przedstawia się następująco:

3 – Michał Nalepa

2 – Tomoki Fujikawa, Dawid Patelczyk, Michał Szubert, Przemysław Stolc, Mateusz Szulc, Maciej Wardziński

1 – Michał Gałecki, Łukasz Jamróz, Michał Jankowski, Kamil Juraszek, Michał Marcjanik, Radosław

 Robakowski, Robert Sulewski, Paweł Wojowski, Daniel Kokosiński (samobójcza)

Nasi zawodnicy otrzymali ogółem 32 żółte kartki, co daje średnią 1,88 kartki na jedno spotkanie. Do najostrzej grających zaliczyć można Damiana Matysa i Piotra Pietkiewicza. Obaj występują na pozycji defensywnego pomocnicy, co pewnością nieco warunkowało ich styl gry.

Klasyfikacja otrzymanych żółtych kartek:

6 – Damian Matys

4 – Piotr Pietkiewicz, Przemysław Stolc, Robert Sulewski

3 – Michał Nalepa

2 – Maciej Dampc, Radosław Robakowski

1 – Michał Gałecki, Kamil Juraszek, Mikołaj Kreft, Michał Marcjanik, Dawid Patelczyk, Piotr Robakowski, Paweł Wojowski

Czterokrotnie nasi zawodnicy oglądali czerwone kartki. Dwukrotnie musiał opuścić boisko przed czasem Piotr Piektiewicz. W pamięci zapadnie szczególnie sytuacja z meczu z Polonią Gdańsk, gdy sędzia usunął go z boiska już w 50 sekundzie spotkania.

Klasyfikacja czerwonych kartek:

2 – Piotr Pietkiewicz

1 – Damian Matys, Paweł Wojowski

Trener Grzegorz Witt pochwalił szczególnie kilku piłkarzy, którzy jesienią mieli największy wpływ na grę zespołu w meczach ligowych:

- Nie będę ukrywał dużej roli Piotra Robakowskiego, który wrócił do zespołu i tak jak wiosną spisywał się dobrze, dając nam spokój i komfort gry Radkowi Robakowskiego. Na pewno też sam Radek zrobił postęp. Miał dobre mecze na początku, lekką obniżkę formy w środku, ale od meczu derbowego z Lechią grał z powrotem na dobrym poziomie.

Na pewno jakość daje Robert Sulewski. Może niektórych dziwić, że ostatnie mecze gra tylko po jednej połowie, ale wybór na prawej stronie u nas był duży. Jest Przemek Stolc, schodzili z pierwszej drużyny  także Glauber i Dawid Kubowicz.

Michał Nalepa daje sygnały, że potrafi grać dobrze w piłkę. Znam go od 2003 roku i wiem doskonale jakie ma walory. Zauważyłem, że nie przestraszył się gry kontaktowej w defensywie, bo że potrafi grać do przodu wiedziałem od dawna. Bardziej miałem obawy o jego przygotowanie fizyczne. Dlatego bardzo spokojnie go wprowadzałem. On o tym wiedział i nie robił żadnych problemów. Kilka ostatnich meczów grał w pierwszym składzie i spisywał się bardzo dobrze.

Niezły postęp zrobił Maciej Dampc na lewej obronie. Jest to deficytowa pozycja wśród lewonożnych zawodników, więc należy się cieszyć w kontekście przyszłości. Wiadomo jednak, że czeka go jeszcze dużo pracy. Myślę, że ten poziom 3-ligowy jest fajny dla jego rozwoju.

Teraz nasz zespół przeprowadza roztrenowanie. Później zawodnicy udadzą się na świąteczno-noworoczne urlopy. Do zajęć powrócą 7 stycznia, kiedy to rozpoczną przygotowania do występów w rundzie rewanżowej. Oby była dla nich przynajmniej tak samo udana, jak runda jesienna!

KK