Aktualności
12.11.2013
Stabilizacja i gierka.
Po poniedziałku wolnym od treningu, arkowcy spotkali się na zajęciach we wtorkowe popołudnie. Trening podzielony został na dwie części – pierwszą przeprowadzono na sali do niedawna zajmowanej przez siłownię, drugą na bocznym boisku przy Olimpijskiej.
Przez trzy kwadranse 23 podopiecznych Pawła Sikory przeszło serię ćwiczeń stabilizacyjnych w obszernej sali do niedawna pełniącej roli siłowni, obecnie przeniesionej na ul. Łużycką. Wkrótce to miejsce powiększy funkcjonującą tuż obok filię Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej, ale zanim to nastąpi nasz zespół skorzystał z możliwości przeprowadzenia tam zajęć.
Ćwiczenia na sali poprowadził trener Wilczyński. Po kilku zajęciach wspólnych dla całej drużyny, piłkarze zaczęli poruszać się po stacjach, na których przygotowano urozmaicone zadania, m.in. ćwiczenia ze sztangą, z gumami, z piłkami lekarskimi.
Na drugą część dzisiejszego treningu, już przy sztucznym świetle, zespół wyszedł na boisko. Po kilku minutach rozgrzewki przy grze w dziadka, trener Sikora zarządził małą grę wewnętrzną z bramkami oddalonymi od siebie o ok. 40 metrów.
Na zajęcia na boisku nie wyszli Marcin Radzewicz, Łukasz Jamróz i Marco Aurelio. Cała trójka została z nich zwolniona na skutek mocniejszych stłuczeń, których nabawili się w weekendowych meczach. Dodajmy, że dziś w treningu nie uczestniczyli już Michał Szromnik i Michał Rzuchowski, którzy wyjechali na zgrupowanie reprezentacji trenera Jacka Zielińskiego, co z kolei stało się podstawą do przełożenia ligowego meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |