Aktualności
07.11.2013
Puchar zostawiamy - czas na ligę.
Nieco pobudzona wyobraźnia, jaka zadziałała już u niektórych po wygranej z Koroną i wczorajszej wygranej Miedzi z Lechem, dotycząca par w ćwierćfinale i ewentualnej dalszej drogi przy drabince pucharowej Arki w tej edycji, co najmniej do wiosny musi zostać wyciszona. Puchar zawsze jest miłym dodatkiem, a jeśli drużyna wygrywa rosną oczekiwania kibiców na dalsze sukcesy.
Nasi zawodnicy podchodzą jednak do tego bardziej „na chłodno”. Na pewno jednak liczyli na pojedynki z Lechem, a teraz przyjdzie im na wiosnę aż 3 razy mierzyć się z Miedzią. Tego samego zdania jest trener Paweł Sikora:
Na pewno pojedynki z Lechem były by dla nas i naszych kibiców o wiele bardziej atrakcyjne. Szkoda. Będziemy musieli zmierzyć się z Miedzią, która także będzie miała nadzieję na awans do kolejnej rundy.
Na razie trener i zawodnicy skupiają się na najbliższych meczach ligowych. To zdobycze punktowe w najbliższych kolejkach zadecydują tak naprawdę o humorach kibiców, zawodników i działaczy. Puchar zostawiamy więc do wiosny i wtedy zobaczymy jak do tej rywalizacji podejdą zawodnicy Miedzi i Arki.
Dziś nasz zespół już z trenerem Pawłem Sikorą , który wrócił z kursu UEFA PRO rozpoczął przygotowania do meczu z Olimpią w Grudziądzu.
Najpierw odbyła się niemal godzinna odprawa, a potem zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Jedna udała się do lasu i zaliczyła 45 minutowy marszobieg pod okiem trenera Łukasza Radzimińskiego.
Pozostali zawodnicy (Aleksander, Jarzębowski, Da Silva, Tomasik, Kubowicz, Wojowski oraz Marcjanik), którzy nie grali bądź grali w mniejszym wymiarze pod okiem obu trenerów przy padającym deszczu zaliczyli trening na boisku bocznym GOSiR.
Trenowali tu także pod okiem Jarosława Krupskiego nasi bramkarze.
Cieszy powrót do zajęć Michała Marcjanika, który miał dość długą przerwę w treningach z zespołem.
Ciekawym elementem dzisiejszych zajęć były także strzały oddawane …tyłem do bramki. Taką sytuację podczas meczu miał także Arkadiusz Aleksander i on dzisiaj pokazywał, że nie obca mu ta "sztuka" oddawania strzałów na bramkę przeciwnika.
Oddzielnie dziś zajęcia zaliczał Radosław Pruchnik, lecz mamy nadzieję, że będzie gotowy na mecz w Grudziądzu.
Liczymy na kontynuację serii strzeleckiej naszej drużyny. W ub. sezonie zespoły podzieliły się wygranymi na swoich stadionach. W Gdyni 1:0 wygrała Olimpia po bramce Ruszkula w 89 min., a w Grudziądzu Arka, także 1:0 po golu Bartosza Brodzińskiego w 34 min. W sezonie 2011/12 dwukrotnie był remis: W Grudziądzu 0:0, w Gdyni 1:1.
Olimpia aktualnie zajmuje 6 miejsce w tabeli i w ostatnich 3 spotkaniach przegrywała: 0:4 w Katowicach, 0:2 u siebie z Miedzią i 1:2 w Łęcznej .
O chęci przerwania tej passy na stronie oficjalnej mówi jeden z obrońców Olimpii Marcin Woźniak:
Mecz z Arką na pewno będzie ciężki i będziemy musieli stanąć na głowie, żeby ten mecz wygrać. Nasze ostatnie wyniki nie są takie, jakie od nas oczekiwano. Przed tym meczem będziemy musieli się nastawić na bardzo trudny pojedynek, w którym będzie dużo walki.
Liczymy, że Arka mająca z kolei serię 4 spotkań bez porażki (3 wygrane i remis) nie pozwoli na przełamanie drużynie Tomasza Kafarskiego!
tr
Copyright Arka Gdynia |