Dziś nasz zespół rozpoczął przygotowania do spotkania 13 kolejki  z  Kolejarzem Stróże.

Sytuacja w tabeli i gra Arki były ostatnio szeroko komentowana dlatego praktycznie tylko wygrana jest oczekiwaną odpowiedzią na falę krytyki.

Zawodnicy i trener Paweł Sikora wiedzą, pod jaką presją się znaleźli i wiedzą jaki ciężar gatunkowy będzie miało niedzielne spotkanie. Sam trener  podkreśla jednak, że zdawał sobie sprawę z tego jak duże oczekiwania są w Gdyni wobec drużyny i szkoleniowców, którzy z nią pracują:

Pod presją grać lubię. Mnie trudne sytuacje mobilizują. Wszyscy, którzy mnie teraz krytykują mniej lub bardziej oficjalnie nie są w stanie osłabić mojej woli pracy z zespołem. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że taki mam zawód i krytyka będzie mu zawsze towarzyszyła.

Dla trenera wygrana Arki w niedzielę jest co oczywiste istotna, ale jak twierdzi, nie ze względu na jego zagrożoną posadę. Mówił o tym w wywiadzie dla naszego partnera prasowego Dziennika Bałtyckiego. 

Wygrana jest w interesie i trenera i drużyny. W niedzielę spotkają się bowiem dwa zespoły, które w pięciu ostatnich swoich meczach wygrały tylko raz (Kolejarz 3:1 w Brzesku, a Arka 1:0 w Bełchatowie). Były to także dla obu zespołów ostatnio  jedyne mecze, w których trafiali do siatki rywali. W pozostałych czterech ich zdobycze wynoszą "0".

Bilans Kolejarza w 5 ostatnich meczach: 5 pkt. 1-2-2 br. 3-4 . Bilans Arki: 4 pkt. 1 -1- 3 br. 1-5

To wyraźnie pokazuje, że w 13 kolejce  oba zespoły grać będą o przełamanie.  Różnica do szóstego w tabeli Kolejarza wynosi 3 punkty, więc cel dla Arki jest jasny: Tylko zwycięstwo!

Dzisiejszy trening rozpoczął się o 14.30 i trwał niemal 2 godziny.  Obecnych było 22 zawodników z pola oraz 4 bramkarzy.

Po rozgrzewce z piłkami i kilku rundach truchtu wokół boiska trenerzy zaaplikowali naszym zawodnikom serię ćwiczeń kształtujących siłę dynamiczną.

Potem zawodnicy podzielili się na 3 grupy i rozgrywali gry 8 na 8.

Podczas gry dwóch drużyn,  trzecia grupa zawodników ćwiczyła strzały i dośrodkowania na drugiej połowie boiska GOSiR.

W tej części nie brał udziału ze względu na ból mięśniowy, nasz kapitan Tomasz Jarzębowski, który jutro powinien wrócić do zajęć w pełnym wymiarze.

Po zajęciach na bocznym boisku GOSiR wszyscy spotkali się  jeszcze na analizie ostatniego meczu.

W czwartek i piątek treningi zaplanowano na godzinę 11.00.

tr