Aktualności
11.10.2013
Znów trening bez Sobieraja
Przed południem arkowcy zebrali się na przedostatnim treningu na własnych obiektach przed wyjazdem do Ząbek. O tym, w jakim położeniu znaleźli się podopieczni Pawła Sikory i jakie są oczekiwania zarówno kibiców, jak i włodarzy Arki, napisano już chyba wszystko, więc atmosfera i nastroje przed spotkaniem z Dolcanem nie powinna stanowić dla nikogo skomplikowanej zagadki.
Dziś szkoleniowcy żółto-niebieskich skoncetrowali się na dwóch aspektach: dynamice piłkarzy i rozwiązaniach taktycznych. Zajęcia rozpoczęła jak zwykle rozgrzewka i już podczas tego elementu został wprowadzony element szybkościowy. Kolejne ćwiczenia to przed wszystkim sprinty i inne elementy wymagające od zawodników dużej dynamiki. Możemy zapewnić, że gołym okiem było widać nadzwyczajne zaangażowanie i mocne postanowienie odwrócenia złej karty. Oby tak ciężka praca na treningu miała swoje przełożenie na grę w meczu ligowym – wtedy o wynik możemy być spokojni.
Frekwencja na treningu była nieznacznie niższa niż w czwartek. Tym razem z Jarosławem Krupskim pracowało tylko dwóch młodych bramkarzy (wczoraj była ich czwórka) oraz zabrakło Krzysztofa Sobieraja. Nasz środkowy obrońca, który po przebytej anginie wczoraj uczestniczył już w zajęciach w pełnym wymiarze, dziś zmuszony był na zabiegi z Markiem Gadułą. Czy jego wyjazd na mecz do Ząbek będzie możliwy, okaże się jutro.
Popularny „Sobi” nie mógł zatem uczestniczyć także w zajęciach z taktyki, które zafundował drużynie trener Sikora. Zmiana oblicza gry żółto-niebieskich to warunek konieczny na kolejne mecze, dlatego ten element treningu powinien okazać się kluczowy. Dziś nasz zespół przyswajał kilka zagrań, które powinny zaskoczyć ekipę Dolcana i właśnie za taki efekt będziemy trzymać kciuki w niedzielę.
Jeszcze w sobotę gdynianie wyjdą na trening na boisko przy Olimpijskiej. Potem czeka ich obiad, po którym autokar z osiemnastką zawodników i sztabem szkoleniowym wyruszy na Mazowsze.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |