Aktualności

16.05.2007
Przeprosiny Wróbla
W związku z sytuacją do jakiej doszło w meczu z ŁKS Łódź, piłkarz naszego zespołu Radosław Wróblewski powiedział:
- Sytuacja do jakiej doszło była całkowicie przypadkowa. Nie chciałem nikomu zrobić krzywdy. W momencie starcia z rywalem byłem odwrócony i nawet nie wiedziałem, że kopnąłem go w głowę. Dowiedziałem się o tym, dopiero długo po meczu gdy Łukasz Kowalski po obejrzeniu skrótu w Canal Plus, zadzwonił do mnie i powiedział jak to wyglądało. Dobrze, że nic się nie stało. Serdecznie przepraszam, ale było to całkowicie przypadkowe - stwierdził.
- Sytuacja do jakiej doszło była całkowicie przypadkowa. Nie chciałem nikomu zrobić krzywdy. W momencie starcia z rywalem byłem odwrócony i nawet nie wiedziałem, że kopnąłem go w głowę. Dowiedziałem się o tym, dopiero długo po meczu gdy Łukasz Kowalski po obejrzeniu skrótu w Canal Plus, zadzwonił do mnie i powiedział jak to wyglądało. Dobrze, że nic się nie stało. Serdecznie przepraszam, ale było to całkowicie przypadkowe - stwierdził.
|