Aktualności
03.08.2013
Piłkarze po meczu: Konsekwencja kluczem do zwycięstwa!
Na inaugurację sezonu 2013/2014 w Gdyni, żółto- niebiescy pokonali przekonująco GKS Tychy 3:0. W pierwszej połowie Arka prowadziła grę i miała swoje okazję do zdobycia gola. Jednak dopiero druga część spotkania przyniosła bramki.
Strzelanie rozpoczął Arkadiusz Aleksander dla którego była to pierwsza bramka po powrocie do Gdyni. Drugiego gola zdobył Michał Rzuchowski, który pojawił się w drugiej połowie na placu gry i już przy drugim kontakcie z piłką zdobył piekną bramkę głową.
Marcus da Silva:
W pierwszej połowie spotkania męczyliśmy się z przeciwnikiem, jak przed tygodniem ze Stomilem. W drugiej połowie otworzyliśmy wynik i grało się zupełnie inaczej. Po zdobytej bramce mieliśmy trochę więcej przestrzeni na boisku, a tego zabrakło w meczu ze Stomilem, gdzie także dużo biegaliśmy.
Przy rzucie karnym zmieniłem róg, bo wiedziałem, że Damian Krajanowski mógł coś powiedzieć bramkarzowi. Stwierdziłem, że muszę zmienić róg. Mam nadzieję, że nasza ciężka praca przyczyni się do wygranych także w kolejnych spotkaniach.
Mateusz Szwoch:
Mamy świadomość tego, że na własnym stadionie będziemy faworytem i będziemy atakować od początku do końca. Natomiast przeciwnicy będą liczyć na kontrę i nasz błąd w obronie. Błędy niestety się zdarzają, takie jak w końcówce pierwszej połowy. Na szczęście rywale nie wykorzystali tego błędu, a my swoją konsekwentną grą zdobyliśmy pierwszą bramkę.
Po zdobyciu gola grało nam się dużo łatwiej, gdyż przeciwnik musiał ruszyć do przodu, a to spowodowało że zrobiło się więcej miejsca dla nas. Przez cały czas był fantastyczny doping, nawet gdy zmuszeni byliśmy przegrać piłkę przez defensywę. Myślę, że swoją grą i wynikiem pokazaliśmy, że było dziś warto tak nas wspierać.
Arkadiusz Aleksander:
Głównym kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu była konsekwencja, w pierwszej połowie goście głównie biegali i nam przeszkadzali. Nam niestety nie dopisała skuteczność, w drugiej części po zdobyciu gola ciśnienie z nas zeszło. Na pewno trzeba podziękować kibicom za wsparcie od pierwszej do ostatniej minuty.
Cieszę się z bramki, zwłaszcza, że w pierwszej połowie nie wykorzystałem dogodnej okazji. Bardzo dobrą sytuacja mieli goście, na szczęście Smółka nie zdobył bramki, bo byłoby ciężko.
rozmawiał: Sebastian Jędrzejewski
Copyright Arka Gdynia |