Inauguracja rozgrywek ligowych już w najbliższą sobotę, zatem czwartek był ostatnią okazją do zwiększonych obciążeń treningowych, którą mógł nałożyć na swoich podopiecznych Paweł Sikora. Na dobę przed meczem ze Stomilem trudno się bowiem spodziewać nadmiernej eksploatacji sił arkowców.

Popołudniowy trening powinien przypaść piłkarzom do gustu, bo mogli się oddać wyłącznie zadaniom czysto piłkarskim. Główny punkt zajęć do gra wewnętrzna na pełnej długości boiska. Ważną rolę odgrywał w niej trener Wilczyński, który biegał z zawodnikami po boisku i na bieżąco przekazywał uwagi  poszczególnym piłkarzom lub całym formacjom.

Po za grą wewnętrzną drużyna przećwiczyła kilka schematów rozegrania piłki, do których instrukcje tym razem wydawał trener Sikora. Oczywiście równolegle swój trening z trenerem Krupskim odbywali bramkarze, niestety wciąż bez Jakuba Miszczuka, który przechodzi rekonwalescencję po kontuzji palców dłoni.

Co ważne normalnie dziś trenowali z zespołem Michał Szubert i Radek Pruchnik, co pozwala brać poważnie pod uwagę ich występ w sobotniej inauguracji sezonu. Nieco ulgowo do dzisiejszego treningu podszedł natomiast Krzysztof Sobieraj, który jeszcze zanim trener Sikora ogłosił koniec zajęć, udał się na zabiegi do Marka Gaduły.

Arkadiusz Skubek