Aktualności
27.05.2013
Nic nie poprawiać!
Bardzo dobra passa Arki sprawia, że przed środowym meczem w Gdyni ze Stomilem zadanie jest jedno: Nic nie poprawiać, wygrać!
Kolejne 3 punkty na pożegnanie z gdyńskimi kibicami będzie najlepszym akcentem mijającego sezonu. Na trzy kolejki przed końcem Arka ma... 8 punktów straty do 2-go miejsca i dziś wszyscy się zastanawiamy, w jakim miejscu znalazłby się nasz klub, gdyby passa Arki rozpoczęła się dwie kolejki wcześniej... Rzeczywistość jest jednak odległa od naszych marzeń, dlatego trzeba po prostu cieszyć się wysoką formą zespołu Pawła Sikory i sporymi możliwościami, które w nim do tej pory drzemały.
Dziś z bramkarzami z powodu wyjazdu służbowego Jaroslawa Krupskiego trenował Wojciech Ignatiuk. Jak już informowaliśmy, wśród golkiperów pojawiła się dość niespodziewania jedna nowa postać. Dominik Sobański, bo o nim mowa, to postać dobrze znana nie tylko w trójmiejskim środowisku - pierwsze poważne kroki w piłce stawiał w Amice Wronki, a później reprezentował m.in. Olimpię Elbląg, Lechię Gdańsk i Kotwicę Kołobrzeg, a także Górnika Polkowice i Wartę Poznań.
Czterech mlodych zawodników naszej kadry było dziś na odnowie - Gałecki, Wojowski i Sulewski przepracowali weekend z juniorami starszymi, którzy uczynili kolejny krok do wygranej w swojej grupie makroregionalnej, odprawiając z kwitkiem Zawiszę Bydgoszcz. Czwarty junior, Piotr Pietkiewicz, wspomagał w niedzielę zespół rezerw, ale niestety w prestiżowych derbach rezerw nasz zespół uległ Lechii II 0:2.
Oglądając sobotnie emocjonujące starcie żółto-niebieskich z GKS-em, zadrżeliśmy, gdy boisko na noszach znów opuścił Radosław Pruchnik. Cudem postawiony na nogi po meczu z Olimpią Grudziądz, był jednym z wyróżniających się gdynian w Katowicach, ale znów po jednym starć musiał przed czasem zejść z murawy. Niewykluczone, że nasz pomocnik znów zdąży się odbudować na kolejny mecz ligowy, gdyż dziś uczestniczył z zespołem w rozgrzewce, a później pokonał kilka okrążeń boiska wraz zinnymi narzekającymi na drobne dolegliwości - Brzuzym i Dettlaffem.
O zajęciach pozostałych zawodników Arki można powiedzieć, że miały na celu podtrzymanie aktualnej dyspozycji, bo o zmianach nie może być mowy. Gdy "idzie", to trzeba pielęgnować formę, a nie szukać nowych rozwiązań i z tego samego założenia wyszedł Paweł Sikora. Dlatego kilka ćwiczeń w panowaniu nad futbolówką i trening strzelecki to było wszystko nad czym koncentrowali się w poniedziałek arkowcy.
Przed środowym meczem ze Stomilem nasz zespół wyjdzie na trening dwukrotnie - jutro zajęcia zamknięte, a wśrodę zwyczajowe przedmeczowe rozbieganie.
tomryb/Skubi
Copyright Arka Gdynia |