Aktualności
21.05.2013
Marcus da Silva i Janusz Surdykowski, czyli pierwszy tak skuteczny duet Arki Gdynia od pięciu sezonów.
Przyjście do Arki Łukasza Zwolińskiego miało rozwiązać odwieczny problem gdynian z brakiem skutecznego i wartościowego napastnika. Zwoliński nie okazał się receptą na skuteczność, a ciężar zdobywania bramek w gdyńskiej drużynie wziął na swoje Marcus da Silva, który nie jest nominalnym snajperem. Klasyczną "9" jest za to Janusz Surdykowski - piłkarz zapomniany i często przez kibiców wyśmiewany. Do czasu, gdy rozpoczął w Arce swój festiwal bramkowy. Wiosną w pięciu kolejnych meczach strzelał gole i został drugim, po Marcusie, najskuteczniejszym graczem żółto-niebieskich. Pięć bramek ma także Piotr Kuklis, ale to o Surdykowskim najwięcej się ostatnio mówiło z racji bardzo dobrej passy, która w historii żółto-niebieskich nie zdarzała się nader często. Ostatni taki wyczyn był dziełem Arkadiusza Glazy i Adama Heringa w latach 90-tych ubiegłego wieku.
W jednym z artykułów pochyliliśmy się nad problemem żółto-niebieskich w przodzie. Zastanawialiśmy się, kto w ofensywnej koncepcji trenera Pawła Sikora, będzie strzelał bramki. Sam szkoleniowiec Arki po jednym z meczów przyznał, że drużyna cierpi przez brak prawdziwego egzekutora pod bramką. Piłkarzy, którzy mieli zastąpić napastników, Sikora nazwał farbowanymi lisami . I nagle odblokował się Surdykowski, także da Silva nie zapomniał, jak się strzela bramki. Efekt - Arka ma dwóch skutecznych zawodników. Łącznie mają oni siedemnaście bramek. Marcus w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy I ligi jest na trzecim miejscu.
Okazuje się, że równie skutecznego duetu gdynianie nie mieli od dobrych kilku lat. Sięgając pamięcią wstecz zatrzymujemy się na sezonie 2007/08. Wówczas Arka grała w II lidze, a formą błyszczeli: Wachowicz i Moskalewicz. Ten pierwszy sezon zakończył z 20 trafieniami. "Olo" strzelił siedem bramek mniej. Daje to świetną liczbę 33 goli, czyli dwa razy więcej od osiągnięcia da Silvy i Surdykowskiego.
Ale i tak na tle ostatnich sezonów to naprawdę bardzo dobry wynik. W poprzednim sezonie Piotr Kuklis i Bartosz Flis strzelili 14 goli. Rok wcześniej najskuteczniejszy piłkarz Arki, Tadas Labukas, zdobył osiem goli. Drugim w tej klasyfikacji był... obrońca Maciej Szmatiuk z czterema trafieniami. Kilkunastu bramek nie udało się także zdobyć napastnikom gdyńskiej drużyny w sezonie 2009/10. Dość powiedzieć, że Przemysław Trytko "ukuł" rywala sześć razy, a Joel Tshibamba pięciokrotnie. Po sześć goli na mecie sezonu 2008/09 mieli Zbigniew Zakrzewski i Dariusz Żuraw. Łącznie strzelili więc tyle bramek, co ma obecnie da Silva.
To tylko pokazuje skalę talentu Marcusa. Jest to także czytelny sygnał dla działaczy, dla których priorytetem powinno być zatrzymanie w Gdyni brazylijskiego napastnika.
Copyright Arka Gdynia |