Aktualności
03.05.2007
Pomeczowe wypowiedzi
Krzysztof Chrobak (Górnik Łęczna): -Niewątpliwie, jeśli chodzi o moją drużynę, był to dla nas bardzo nieudany mecz; tak pod względem uzyskanego wyniku, jak i stylu gry. Zagralismy bardzo bojaźliwie. Arka zdominowała nas praktycznie pod każdym względem, a to co dla mnie jest najbardziej zastanawiające, że również w cechach wolicjonalnych, chodzi o agresywność gry. Arka w tych elementach zdecydowanie przeważała, szczególnie w pierwszej fazie meczu. Zdawałem sobie sprawę, że jeśli chodzi o potencjał piłkarski, Arka nas przewyższa, niemniej liczyłem mimo wszystko na to, że w tych sferach motywacyjnych damy nadrobić pewną różnicę poziomu. Zdecydowanie Arka wygrała zasłużenie. Chciałem pogratulować trenerowi i jego drużynie, zrobili to w bardzo dobrym stylu. Dla nas sytuacja się zdecydowanie komplikuje, tym bardziej, że po dzisiejszym meczu prawdopodobnie trzech ludzi nam odpadnie na ważny mecz z Widzewem, także dla nas jest to trudny, smutny dzień, ale mam nadzieję, że się szybko z tego pozbieramy.
Wojciech Stawowy (Arka Gdynia): -Przede wszystkim bardzo się cieszę, że do tego meczu doszło, że pozwolono Arce i Górnikowi Łęczna ten mecz w ogóle rozegrać na boisku. Te wcześniejsze decyzje o zawieszenie jednej, jak i drugiej drużyny i uniemożliwienie nam gry nie miało nic wspólnego z duchem sportu i z rywalizacją sportową. Dzisiaj mogliśmy rywalizować o punkty na boisku i cieszę się, że moja drużyna zagrała kolejne bardzo dobre spotkanie. Chcę za to chłopcom bardzo podziękować i pogratulować tej postawy. Na pewno zawodnicy jednej jak i drugiej drużyny nie są w sytuacji komfortowej, bo jeżeli ktoś komuś zabrania grać rytmicznie w meczach, to po prostu robi krzywdę tym chłopakom. Tak było w przypadku Arki, my mieliśmy trudny okres po tym zawieszeniu, dzisiaj to wszystko jakby zaczęło się normalizować, chłopaki zaczynają wracać do tego rytmu, jaki pokazywali przed zawieszeniem. Cieszę się, że byliśmy dziś drużyną skuteczną, że z tych sytuacji, które dziś stwarzaliśmy, potrafiliśmy strzelać bramki. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów i to nie było tak, że Arka grała przez całe spotkanie bezbłędnie, ale piłka nożna jest grą błędów; w piłkę grają ludzie i oni mają prawo te błędy popełniać. Ważne jest to, że ten styl gry jest coraz lepszy, jest ofensywny, że wpadają bramki. Ważne jest to, żeby tą drużynę w Gdyni utrzymać, bo myślę, że siła tego zespołu kiedyś w przyszłości będzie tkwić w kolektywie i zgraniu tej drużyny. Ja jestem właśnie takiego zdania, takiego samego zdania byłem pracując w Cracovii, że siła zespołu to stabilność personalna, kadrowa drużyny.
Wojciech Stawowy (Arka Gdynia): -Przede wszystkim bardzo się cieszę, że do tego meczu doszło, że pozwolono Arce i Górnikowi Łęczna ten mecz w ogóle rozegrać na boisku. Te wcześniejsze decyzje o zawieszenie jednej, jak i drugiej drużyny i uniemożliwienie nam gry nie miało nic wspólnego z duchem sportu i z rywalizacją sportową. Dzisiaj mogliśmy rywalizować o punkty na boisku i cieszę się, że moja drużyna zagrała kolejne bardzo dobre spotkanie. Chcę za to chłopcom bardzo podziękować i pogratulować tej postawy. Na pewno zawodnicy jednej jak i drugiej drużyny nie są w sytuacji komfortowej, bo jeżeli ktoś komuś zabrania grać rytmicznie w meczach, to po prostu robi krzywdę tym chłopakom. Tak było w przypadku Arki, my mieliśmy trudny okres po tym zawieszeniu, dzisiaj to wszystko jakby zaczęło się normalizować, chłopaki zaczynają wracać do tego rytmu, jaki pokazywali przed zawieszeniem. Cieszę się, że byliśmy dziś drużyną skuteczną, że z tych sytuacji, które dziś stwarzaliśmy, potrafiliśmy strzelać bramki. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów i to nie było tak, że Arka grała przez całe spotkanie bezbłędnie, ale piłka nożna jest grą błędów; w piłkę grają ludzie i oni mają prawo te błędy popełniać. Ważne jest to, że ten styl gry jest coraz lepszy, jest ofensywny, że wpadają bramki. Ważne jest to, żeby tą drużynę w Gdyni utrzymać, bo myślę, że siła tego zespołu kiedyś w przyszłości będzie tkwić w kolektywie i zgraniu tej drużyny. Ja jestem właśnie takiego zdania, takiego samego zdania byłem pracując w Cracovii, że siła zespołu to stabilność personalna, kadrowa drużyny.
Copyright Arka Gdynia |