Aktualności
11.03.2013
Cenne zwycięstwo gdynian.
Arka Gdynia udanie rozpoczęła rundę wiosenną. Po zaciętym spotkaniu pokonała Wartę Poznań dzięki bramce Tomasza Jarzębowskiego.
Postawa obu drużyn w tym spotkaniu była wielką niewiadomą. Szczególnie w Warcie Poznań zimą doszło do sporych roszad kadrowych. Mimo to gospodarze chcieli zainkasować komplet punków.
Przez blisko pół godziny z boiska wiało nudą, a gra toczyła się głównie w środku pola, gdzie lepiej radzili sobie gości. To właśnie oni stworzyli pierwszą groźną okazję. Po wycofaniu piłki na 14. metr do strzału doszedł Piotr Kuklis, a futbolówkę zmierzającą do bramki wybił Michał Kołodziejski.
Arka złapała wiatr żagle i szła za ciosem. W 36. minucie dopięła swego i objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego groźnie głową uderzał Rafał Grzelak, Łukasz Radliński zdołał odbić piłkę, ale przy dobitce Tomasza Jarzębowskiego był już bezradny.
Ciekawiej było w drugiej połowie. Gra Warty zaczęła bardziej się zazębiać, ale i tak to gdynianie lepiej prezentowali się w środku pola. Gospodarze do wyrównania mogli doprowadzić już chwilę po wznowieniu gry, ale Maciej Szlaga zdołał obronić strzał Pawła Czoski z pola karnego oraz lekką dobitkę Pawła Giela.
Potem do głosu znów doszła Arka. W 59. minucie piłka po strzale głową Marcusa Viniciusa da Silva trafiła w poprzeczkę i wróciła w pole, gdzie zrobiło się spore zamieszanie, ale górą ostatecznie byli obrońcy poznaniaków. Później Radlińskiego do interwencji zmusił uderzeniem z dystansu Marcin Radzewicz.
W 74. minucie powinno być 1:1. Po fatalnym błędzie jednego z obrońców Arki sam na sam z bramkarzem Arki znalazł się Tomasz Magdziarz. Szlaga nie dał się przelobować i odbił piłkę, która co prawda zmierzała do bramki, ale tam skutecznie interweniował jeden z defensorów. Kilka minut później goście mogli podwyższyć prowadzenie. Z lewej strony pola karnego Łukasz Zwoliński uderzył w słupek, podobnie jak dobijający Michał Rzuchowski.
W ostatnich minutach odważniej zaatakowała Warta, ale zabrakło precyzji. Najbliższy szczęścia był Marcin Trojanowski, którego strzał z rzutu wolnego przeleciał tuż obok słupka. Poznaniacy ambitnie walczyli do ostatniego gwizdka, ale nie byli już wstanie odwrócić losów meczu. Arka dzięki zwycięstwu zdołała umocnić się w środkowej strefie tabeli.
Copyright Arka Gdynia |