Aktualności
07.03.2013
Plusy i minusy Arki Gdynia.
Rusza piłkarska wiosna w pierwszej lidze. Może być ciekawie. Kto dogoni liderującą Flotę Świnoujście? Czy finansowa stabilność Cracovii przełoży się na awans? Czy Termalica Nieciecza poważnie myśli o grze w elicie, a bydgoski Zawisza pomiesza szyki faworytom? To pytania do drużyn z czołówki.
W Gdyni takich problemów nie mamy. Arka jest 9 w tabeli i… nic jej praktycznie nie grozi. Nie awansuje, nie spadnie, o co więc będzie grała? Na pewno o poprawę zajmowanej obecnie pozycji, co będzie ambicją jej trenera Pawła Sikory i zawodników, których ten szkoleniowiec pośle na boisko. Te 15 wiosennych spotkań powinno też dać odpowiedź na znacznie ważniejsze pytanie - czy Arka już w kolejnym sezonie będzie miała szansę włączyć się do walki o awans do ekstraklasy. Trzeba też już teraz zastanowić się poważnie nad ruchami transferowymi w przerwie letniej.Pozostańmy jednak przy tym, co tu i teraz.
Zimą gdyńską ekipę opuściło dwóch ważnych zawodników. Mający pewne miejsce w składzie boczny obrońca Julien Tadrowski trafił do Pogoni Szczecin, a 17-letni napastnik Dariusz Formella dość niespodziewanie przeniósł się do Lecha Poznań. W składzie trudniej będzie zastąpić tego pierwszego, bo Formella, przypomnijmy, zagrał w I lidze raptem 185 minut. I trudno się spodziewać jego rychłego debiutu w ekstraklasie.
Mimo że w defensywie zabraknie Tadrowskiego, to jednak linie obronne Arki powinny sobie spokojnie na wiosnę poradzić. Pewne miejsce ma bramkarz Maciej Szlaga. W sparingach widać było, że na stałe w środku obrony zagra doświadczony Tomasz Jarzębowski, a partnerować mu będą Bartosz Brodziński lub Krzysztof Sobieraj. Gdzieś tam jeszcze w odwodzie jest Peres Benevente. Na prawą obronę wróci waleczny Damian Krajanowski, a jego dublerem będzie solidny, pozyskany zimą, Dawid Kubowicz. Po drugiej stronie na grę może liczyć Piotr Tomasik, a wśród potencjalnych zmienników są Marcin Radzewicz, Marcin Dettlaff czy Paweł Wojowski.
Linia środkowa to będzie ciekawe połączenie młodości i doświadczenia. W środku wiosnę zaczną Michał Rzuchowski i Mateusz Szwoch, dwaj młodzieżowcy, którzy razem mają 40 lat. A po bokach doświadczeni Rafał Grzelak i Marcin Radzewicz, razem lat 64. Szczególnie ciekawy jestem gry Grzelaka. To on z kilku pozyskanych tej zimy zawodników powinien dać Arce najwięcej jakości w grze. Trener Sikora będzie jeszcze miał do dyspozycji doświadczonego Radosława Pruchnika i dwóch 17-latków Michała Gałeckiego i Piotra Pietkiewicza.
W ataku będą już problemy. Jest niezawodny jak dotychczas Marcus da Silva, którego ma wspomagać Piotr Kuklis. Wygląda to nieźle, ale jak będzie w praktyce - nie wiadomo. Tym bardziej że inni w sparingach nie potrafili regularnie trafiać do siatki rywali. Mam tu na myśli zarówno Łukasza Zwolińskiego, jak i deklarującego chęć walki o miejsce w podstawowym składzie Janusza Surdykowskiego.
Janusz Woźniak
Copyright Arka Gdynia |