TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności > Wywiady

02.12.2010

Piłkarz rundy - Norbert Witkowski : Miejsce nie oddaje poziomu naszej gry.

Jeszcze rano przed treningiem przeprowadzając rozmowę z kapitanem Norbertem Witkowskim, mieliśmy mały znak zapytania dotyczący wyniku meczu z Wisłą. Tuż przed 13-stą przyszedł jednak komunikat o odwołaniu całej kolejki. Tak więc nasza rozmowa nabrała charakteru rzeczywistego podsumowania rundy jesiennej, w której Arka znalazła się nieoczekiwanie na miejscu spadkowym. Przypomnijmy, że Norbert wybrany został przez kibiców naszego portalu najlepszym zawodnikiem Arki w rundzie jesiennej! Z wręczeniem pucharu poczekamy jednak do końca lutego...!

Norbert, chciałbym zacząć od złożenia Ci gratulacji. Zapewne wiesz już, że zostałeś uhonorowany przez kibiców tytułem najlepszego zawodnika naszej drużyny w rundzie jesiennej. Jakie znaczenie ma dla Ciebie tego typu wyróżnienie?

Dziękuje za gratulacje. Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie. Wiadomo, że opinia kibiców jest bardzo ważna. To w końcu dla nich rozgrywamy mecze. Taka nagroda dodaje pewności w grze. Dziękuje wszystkim kibicom za docenienie mojej osoby.

Czy jesteś zadowolony ze swojej dyspozycji w tej rundzie?

Na pewno były mecze, w których mogłem zagrać lepiej. Popełniałem pewne błędy, chociażby w meczu Legią Warszawa. Moja forma nie była może najwyższa, ale na pewno w miarę ustabilizowana. Ja nigdy nie jestem z siebie zadowolony w 100%, wiadomo, że zawsze można grać lepiej.

Chciałbym abyś jako kapitan, podsumował grę naszej drużyny w rundzie jesiennej.

Myślę, że już od meczów sparingowych było widać, że wreszcie w lidze będziemy mogli sobie poradzić z każdym przeciwnikiem. Jeśli chodzi o zdobycz punktową, to nie jest ona rewelacyjna, natomiast nasza gra na pewno może cieszyć. Zwłaszcza fakt, że potrafimy wygrywać mecze, które wydają się bardzo trudne, chociażby Jagiellonia czy Korona. Ponadto były mecze, w których nasza gra nie wyglądała zbyt dobrze, a mimo wszystko potrafiliśmy zdobywać w nich punkty, chociażby mecz z Ruchem. Myślę, że to pewien postęp w stosunku do zeszłego sezonu. Wtedy niezależnie jaki przebieg miały mecze, to często brakowało nam tego czegoś do wygrania bądź przynajmniej zremisowania.

Ale chyba te ostatnie mecze były mniej udane. Sprawiły, że spadliśmy na przedostatnie miejsce w tabeli?

W ostatnich meczach na pewno przeszkodziły nam nieco decyzje sędziów. Przy naszym stylu gry, takie sytuacje, gdy tracimy niespodziewanie bramkę, mają spore znaczenie. Szkoda, że ta runda zakończyła się meczami, w których straciliśmy praktycznie tyle bramek ile we wszystkich poprzednich. Zwłaszcza, że nie miało to zbyt dużego odzwierciedlenia w stosunku do naszej jakości gry. Dlatego jestem pełen optymizmu jeśli chodzi o rundę wiosenną i zupełnie spokojny o zdobywanie punktów. U siebie gramy stabilnie i wierzę, że przyjdzie jeszcze pora na naszą dobrą grę na wyjazdach.

Jakie były wg Ciebie najsilniejsza i najsłabsza strona gdyńskiej Arki w tej rundzie?

Co do naszego najsilniejszego punktu, to nie można sobie wyobrazić innej odpowiedzi jak gra w obronie. Myślę, że to funkcjonowało bardzo dobrze, a bramki, które traciliśmy nie wynikały z błędów zespołu, w ustawieniu itp. Natomiast jeśli chodzi o bolączkę, to jednak głównie była to niemoc strzelecka. Gra w ofensywie leżała, zwłaszcza w meczach wyjazdowych. Chociaż jest to nieco złudne, bo mieliśmy sytuacje w meczu z Lechem (Tadas) czy z Legią (Marcin Budziński), które gdyby zostały wykorzystane, mogły dać nam kilka punktów. Bardzo życzyłbym sobie i chłopakom takiej pewności siebie jaką zaprezentowaliśmy w meczu z Koroną. Mimo straty bramki nie załamaliśmy się, tylko jeszcze bardziej nas to zmotywowało i udało się wygrać. Najlepszym przykładem jest ostatni mecz Cracovii, która do końca wierzyła w zwycięstwo i mimo, że mecz był już praktycznie przegrany, to udało im się rzutem na taśmę rozstrzygnąć wynik na swoją korzyść.

Co sądzisz o aktualnej sytuacji w tabeli? Jak myślisz, co wyniknie z tego w przyszłej rundzie, czy do końca sezonu tabela będzie aż tak „spłaszczona”?

Czuje się z tym fatalnie. Gdy patrzę na tabelę to przypominają mi się nasze mecze, gdzie byliśmy tak blisko od zdobycia punktów. Gdybyśmy mieli chociażby 2,4 czy 6 punktów więcej, to bylibyśmy o ładnych kilka pozycji wyżej, a tak znajdujemy się mimo wszystko w strefie spadkowej. Jest to dla mnie strasznie denerwujące. W tym momencie każdy punkt, każda bramka ma ogromne znaczenie. Dlatego na tą chwilę nie chce nawet patrzeć na tą sytuację w lidze, zwłaszcza, że nasza pozycja nie jest adekwatna do poziomu gry jaki prezentujemy.

Jaką Arkę zobaczymy więc wiosną?

Wierzymy, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym przeciwnikiem i chciałbym, żeby taka wiara pozostawała w nas i naszych kibicach przez cały sezon! Oczywiście wszyscy będziemy trzymać za to kciuki. Dziękuje za rozmowę! Rozmawiał: Alek Reyman



{--main-gallery--}

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia