TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności > Wywiady

08.11.2010

Maciej Szmatiuk: Joseph rozczarował ... pozytywnie.

Po sobotniej wygranej z Koroną Maciej Szmatiuk rozmawiał z Maciejem Korolczukiem z Gazety Wyborczej.

Do tej pory byliście chwaleni za grę w defensywie, a krytyka spadała na was za grę na połowie rywala.

- Rzeczywiście w defensywie wyglądamy nieźle, ale nie uważam, że gramy defensywnie, że tylko na obronie opieramy naszą grę. Wszystkie drużyny w lidze dużą uwagę przywiązują do gry w obronie. Nie ma zespołu, który mógłby pozwolić sobie na piłkarza, który jest zainteresowany wyłącznie grą w ataku. Do tej pory brakowało przytrzymania piłki na połowie rywala, co świetnie zafunkcjonowało z Koroną m.in. dzięki dobrej grze Josepha Mawaye.

Czy jego występ dla was piłkarzy, jego kolegów z drużyny, był równie dużą niespodzianką?

- "Józek" przypomniał nam piłkarza, jakiego zobaczyliśmy w sparingach na zimowym zgrupowaniu w Hiszpanii. Do tej pory nie sprawiał superwrażenia, ale z Koroną pokazał, że potrafi grać w piłkę. Joseph w sobotę rozczarował, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Czerwoną latarnią jest Cracovia, która ma tylko cztery punkty, a w lidze wygrała tylko z Arką. Przypomina się sytuacja z roku 2009, kiedy w ciągu 12 miesięcy Arka była w stanie wygrać u siebie tylko z Odrą Wodzisław. Żałujecie, że tylko na was "Pasy" zdobyły komplet punktów?

- Na szczęście teraz gramy z Polonią, a nie Cracovią (śmiech). A mówiąc poważnie, nie skreślałbym ich jeszcze, ale wiadomo, w jakiej są obecnie sytuacji. Nie jest łatwo, kiedy przegrywa się po golu w 90. minucie, jak miało to miejsce w derbach z Wisłą. Cracovia nie grała wcale na porażkę. Widać, że każdy gol podcina im skrzydła. Fakt, że tracą do bezpiecznego miejsca dziewięć punktów i mają trudny terminarz do końca rundy. Potrzebna im wiara, bo oni sami są ostatnimi osobami, które mogą powiedzieć sobie, że to już koniec.

Nie irytuje pana, że kiedy Arka wygrywa, punkty zdobywają też drużyny sąsiadujące z wami w tabeli?

- Z jednej strony, kiedy zobaczyłem wynik Górnika z Polonią Bytom (1:1), można było żałować, że nie wygrał. Ale po naszym zwycięstwie z Koroną tracimy do zabrzan, którzy zajmują w tabeli 5. miejsce, zaledwie trzy punkty. Pewnie, że chcielibyśmy jak najszybciej odskoczyć od strefy spadkowej i patrzeć tylko w górę, a nie w dół tabeli. Nawiązując do słów trenera, który mówił o 13 finałach, już teraz można powiedzieć, że każdy punkt jest na wagę złota. Tabela jest tak płaska, że każdy wynik ma znaczenie.

Więcej... http://trojmiasto.gazeta.pl/

Rozmawiał Maciej Korolczuk.



{--main-gallery--}

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia