TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności > Wywiady

12.01.2010

Trenerzy Arki po stażu. Dążyć do najlepszych!

Podczas urlopów po Nowym Roku na kilkudniowym stażu w niemieckim Hoffenheim przebywali szkoleniowcy Arki. Obok trenera Dariusza Pasieki w Niemczech byli: Dariusz Mierzejewski, Grzegorz Witt, Jarosław Krupski i Wojciech Ignatiuk. Zapytaliśmy ich o wrażenia z pobytu w czołowym klubie Bundesligi.

Jak informowaliśmy trener Dariusz Pasieka wraz z całym naszym sztabem szkoleniowym przebywał w niemieckim Klubie na zaproszenie Ralfa Rangnicka. Mimo, że jego osobiście zabrakło gdyż w tym czasie przebywał w szpitalu, czuwając przy swoim bardzo chorym ojcu to i tak wszyscy pobyt ten uznają za niezwykle udany.

Oglądaliśmy wszystkie zajęcia w nowo otwartym 2 stycznia ośrodku szkoleniowym pierwszego zespołu Hoffenheim, który już teraz należy do najlepszych w Niemczech! Nie trudno sobie wyobrazić, że zrobił na nas ogromne wrażenie. Zostaliśmy znakomicie przyjęci przez sztab szkoleniowy. Zajęcia pod nieobecność Ralfa prowadzili moi bardzo dobrzy znajomi - asystent Peter Zeidler, trener bramkarzy Zsolt Petry i trener przygotowania kondycyjnego Rainer Schrey. Oglądaliśmy nie tylko zajęcia , ale i mecz sparingowy Hoffenheim - 1. FC Kaiserslautern zakończony wynikiem 2:1. Było ponad 3000 kibiców mimo mroźnych warunków!. Także ze strony mediów jest niezwykłe zainteresowanie. Każdy trening osobiście oglądają dziennikarze i potem w wiarygodny sposób mogą wypowiadać się i oceniać zarówno pracę trenerów jak i samych zawodników.

Trener podkreślił, że oprócz oglądania samych zajęć gospodarze poświecili im także wiele czasu na analizę treningów, dyskusje o prowadzonych zajęciach. Sztab trenerski poznać mógł inne realia, zobaczyć inną jakość treningu.

My także musimy być jednością, patrzeć podobnie na zespół, wiedzieć czego oczekujemy od siebie i od drużyny. Ten wyjazd nas także zintegrował i ukierunkował jeśli chodzi o wizję zespołu. Oczywiście mam realne odniesienie do warunków w jakich my funkcjonujemy, ale uczyć się i dążyć trzeba do najlepszych! Ja miałem wcześniej taką okazję, teraz chcę aby moi asystenci również poznali nowoczesne metody zarządzania zespołem. Nikt nie żałował iż część swojego wolnego czasu zainwestował w ten pobyt. To powinno bowiem zaprocentować w pracy z drużyną. Pewne nowe elementy zostaną na pewno wprowadzone już podczas rozpoczynających się wkrótce przygotowań.

Czy takie wyjazdy będą regularne?

Na pewno jeśli będą takie możliwości czasowe i organizacyjne tego typu kontakty będziemy podtrzymywać.

Z kolei drugi trener Dariusz Mierzejewski zwrócił uwagę na równe traktowanie zarówno pierwszego zespołu jak i rezerw oraz drużyn junorskich.

Fakt, że dublerzy oraz juniorzy mają swój oddzielny ośrodek świadczy o tym w jaki sposób buduje się potęgę klubów zachodnich. Dysponują oni trzema boiskami treningowymi oraz mają tzw. stary stadion na 5 tys. kibiców do swojej dyspozycji.

Imponująca była także infrastruktura.

Zdaję sobie sprawę, że na razie o czymś takim możemy pomarzyć, ale oprócz aktualnej , bieżącej pracy w Klubie dla jego rozwoju niezbędna jest chociażby namiastka takiego ośrodka. Podczas naszego pobytu przez cały tydzień zespół przebywał wyłącznie na swoich obiektach. Ma sale do ćwiczeń, siłownię, gabinety odnowy, baseny. Są trzy podgrzewane murawy treningowe, na miejscu jest zaplecze gastronomiczne, własny kucharz. jako ciekawostkę dodam, że jest nawet bieżnia ...na dnie basenu przeznaczona dla rehabilitujących się zawodników. Obserwować te ćwiczenia można przez szklaną boczną ścianę.

Zadowolenia nie ukrywał Grzegorz Witt - trener przygotowania motorycznego w Arce.

Na spotkaniu z moim odpowiednikiem przekonałem się, że także i my nie musimy mieć kompleksów. Generalnie struktura treningu jest bardzo podobna. Tak samo dozuje się ćwiczenia, obciążenia zarówno jeśli chodzi o seniorów czy też młodzieżówców. Istotna, wręcz decydująca jest jakość wykonania. To decyduje o różnicy między piłkarskim światem najlepszych klubów europejskich, a naszym rodzimym futbolem. Tego jednak nie zmieni sie np. w pół roku jak niektórym może się wydawać. To proces, który rozpoczyna się od najmłodszych lat. Każdy klub wie od początku jaki efekt ma mieć za miesiąc, pół roku, rok czy 5 lat. Zawodnicy musza być tak wyszkoleni aby klub prezentował odpowiedni poziom teraz i w przyszłości. Oczywiście dochodzą jeszcze transfery , ale to odbywa się w sposób naturalny i przemyślany.

Trener Witt dodał także, że utrzymuje się tendencja innego spojrzenia na kształtowanie siły. Mniej pracuje się na siłowni, częściej są to ćwiczenia stabilizacyjne powodujące równomierny rozwój mięśni.

Pewne rzeczy były dla nas potwierdzeniem słusznej drogi, o innych dowiedzieliśmy się czegoś nowego. - podsumował pobyt w Hoffenheim. Rozmawiał i notował: tomryb



{--main-gallery--}

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia