TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności > Wywiady

17.11.2008

"Trenera można co najwyżej zwolnić, a nie powiesić"

Ja w tym zawodzie niczego się nie boję. Pamiętam bowiem o tym, że trenera można co najwyżej zwolnić, a nie powiesić - mówi w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Czesław Michniewicz, który jest dziwnie spokojny o swą posadę trenera Arki.

Arka przegrywa mecz za meczem. Nie boi się pan, że koledzy z branży niebawem zaczną kopać pod panem dołki w celu przejęcia drużyny?

Ja w tym zawodzie niczego się nie boję. Pamiętam bowiem o tym, że trenera można co najwyżej zwolnić, a nie powiesić. A skoro moje życie nie jest zagrożone, to czemuż miałbym odczuwać strach? Jestem spokojny.

Po pięciu porażkach z rzędu? Nie wierzę.

To niech pan uwierzy. Naprawdę nie panikuję. Mam plan, jak wyciągnąć drużynę z kryzysu.

Proszę go zdradzić.

No bez przesady, nie będę o opowiadał o szczegółach na forum publicznym. Powiem tylko, że ów plan opiera się na mojej dewizie 3 razy "p": praca, praca i jeszcze raz praca. W piłce nie ma co liczyć na farta czy siły wyższe. W futbolu można dojść do czegokolwiek tylko harówką.

Albo wzmocnieniami. Może po prostu powinien pan skorzystać z kontaktów swojego przyjaciela Mariusza Piekarskiego i poprosić go, by sprowadził do Gdyni kilku niezłych graczy z Ameryki Południowej?

Proszę pana, my nie mamy takich pieniędzy jak Legia Warszawa czy Wisła Kraków. Dlatego nie liczyłbym na to, że jakoś strasznie się wzmocnimy zimą. Jeśli już ktoś do nas przyjdzie, to będą to zdolni juniorzy z młodzieżowych drużyn Arki.

A macie w ogóle takich? Niedawno pisał pan na swoim blogu, że w Gdyni szkolenie nastolatków kompletnie leży.

Do niedawna nie było z tym najlepiej. Przecież jednym z ostatnich naprawdę wartościowych wychowanków Arki jest 34-letni już Grzesiek Niciński. Od jego czasów mało kto z Gdyni przebił się do pierwszej drużyny. Na szczęście ostatnio praca z młodzieżowcami wygląda coraz lepiej. Na tyle, że niebawem kilku z nich zobaczymy w pierwszej drużynie Arki. Rozmawiał Kamil Gapiński - "Przegląd Sportowy"



{--main-gallery--}

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia