Aktualności
28.11.2011
"Talia" trenera Nemca. Rekord debiutów pobity!
31 zawodników było obecnych w kadrze pierwszego zespołu Arki w rundzie jesiennej sezonu 2011/2012. Występy na I ligowych boiskach zaliczyło 28 zawodników. Z powodu kontuzji wyłączeni z sezonu byli Hieronim Zoch, Krystian Żołnierewicz, a Damian Rysiewski ograniczył się do udziału w meczowej „18-stce”.
Mimo tego ten rekord już jest rekordowy pod względem ilości zawodników, którzy debiutowali w lidze (nie uwzględniamy pucharu). Po konsultacji z naszym dokumentalistą klubowym Maciejem Witczakiem wiemy, że został pobity rekord z sezonu 2001/2002. Wtedy było ich 19. Podobnie pod tym względem zapisały się sezony 2004/2005 - 18 debiutantów oraz 1989/1990. Jak widać na taką ilość potrzebne były dwie rundy – teraz w pierwszym składzie debiutowało (z 3 meczami rozegranymi awansem) ich już 21. To jak „oczko” w popularnej grze. Przed nami jeszcze przerwa zimowa i zapewne do Arki trafią nowi zawodnicy z realną szansą na debiut. Ilość ta więc wzrośnie.
Z trenerem Arki Petrem Nemcem rozmawialiśmy o zakończonej rundzie i wysłuchaliśmy jego opinii o wszystkich zawodnikach jakich miał do dyspozycji. Przewijajace się słowo "praca" to główna dewiza naszego szkoleniowca i tak naprawdę dotyczy wszystkich zawodników u których trener widzi potencjał i spore rezerwy. Oto ta „talia kart” w ocenie trenera Nemca.
Marcin Juszczyk – Wiemy, że bramkarzom zdarzają się błędy, ale ważne jest też to aby umieć się do nich przyznać. Jeżeli jestem numerem jeden to biorę na siebie całą odpowiedzialność z wszystkimi konsekwencjami. Jeśli mam kolegę który w danym momencie jest lepszy umiem to także zaakceptować.
Maciej Szlaga – Pokazał , że solidną i dobrą pracą można wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie.
Michał Szromnik – Talent do dalszego oszlifowania. Na pewno jednak pewien wpływ na jego formę mają problemy zdrowotne, które miewa podczas okresów przygotowawczych. Jeśli w końcu uda mu się przepracować bez urazów będzie miał większą szansę na grę.
Hieronim Zoch – Trudno określić, całą rundę był kontuzjowany, musi ciężko pracować aby wrócić do formy.
Radosław Strzelecki – W tej chwili pierwsza liga to dla niego zbyt wysoka poprzeczka, ale problem leży w psychice. Z tym sobie nie poradził. Musi być bardziej odporny na krytykę po słabszych występach i uodpornić się na nią.
Krzysztof Łągiewka – Według mnie więcej żyje przeszłością, co mu przeszkadza aby teraz grać lepiej.
Omar Jarun – Wierzę, że jak będzie pracował na pełnych obrotach tak jak to pokazał w końcówce po kontuzji to będzie grał coraz lepiej i będzie pożyteczny dla zespołu.
Mateusz Siebert – Bardzo dobry piłkarz, ale nie mogę zrozumieć jego słabej wytrzymałości. Nie wiem skąd się to bierze, że nie potrafi wytrzymać gry w systemie środa-sobota. Ja mam zasadę, że „jak ktoś mówi, że już nie może, to daje z siebie dwa razy tyle“. On musi zacząć kierować się tą zasadą.
Damian Krajanowski – Zawodnik z dużym sercem, do konkretnych zadań wtedy jest w 100 procentach przydatny dla drużyny. To typ zawodnika, który nie może „kombinować“ na boisku bo wtedy osłabia swoje atuty.
Sławomir Mazurkiewicz – W pewnych momentach „gorąca głowa“ , ale na tyle go znam, ze wiem czego w danej chwili mogę od niego oczekiwać. Sprawdził się w roli kapitana. Myślę, ze w przerwie nie ma potrzeby zmiany osoby na tej funkcji. Na pewno dobrym jego zastępca który też sobie poradzi z drużyną jest Damian Krajanowski.
Krystian Żołnierewicz – Wiadomo, z tego co o nim na razie tylko słyszałem, jest to wielki talent, młodzieżowiec. Pozostaje mieć nadzieję, że ta kontuzja jaką miał już za nim i od stycznia będzie walczył o swoje miejsce w zespole.
Bartosz Brodziński – Jego przykład pokazuje, że zawodnicy nie tylko przesuwani są do rezerw, ale i podążają w drugim kierunku. On zrozumiał, że grając w rezerwach także trzeba się pilnować, dbać o formę, pracować, a efekty przyjdą. Na pewno na jego pozycji będzie duża konkurencja, ale on jest typem który potrafi walczyć i zobaczymy jak mu będzie dalej szło.
Paweł Czoska – Uważam, że Paweł jest dobry zawodnik, ale uważam, że kocha piłkę i czasami lubi mieć 6-7 kontaktów zanim ją odda i tu jest jego problem.
Marcin Budziński – Będę się powtarzał. Najpierw musi sobie w głowie ustalić co chce robić i w życiu osiągnąć. Jeśli to mu się uda to na pewno ma szansę, bo jest to zawodnik z wielkim talentem , tylko gdzieś zaczyna się on rozbijać.
Piotr Kuklis – Typ zawodnika, który musi pracować. Jeśli pracuje jego forma idzie do góry. On to pokazał, wygrał nawet ten „pojedynek“ z kibicami, bo na początku miał u nich „pod górkę“ , a na koniec skandowano jego nazwisko. To najlepsza odpowiedź.
Jakub Kowalski – Jego asysty to fajna rzecz, ale jeszcze fajniejsze jest strzelanie bramek. Bardzo dobrze uczestniczy w akcjach ofensywnych, dogrywa, dośrodkowuje, ale od czasu do czasu powinien tą bramkę strzelić.
Mateusz Szwoch , Fabian Słowiński – Wielkie talenty tylko oni muszą szybko zrozumieć, że tylko praca, może ich pociągnąć do góry. W przypadku Mateusza, mimo że grał już także w 4 lidze, to w pierwszej chciałby grać także to co już umie, ale tutaj trzeba grać szybciej, więcej żyć.
Piotr Kasperkiewicz – Na te warunki jakie ma musi polepszyć grę głową, co jest jego problemem. Dla mnie też jest nieco „za grzeczny“. Czasami trzeba się wkurzyć i pokazać, że się jest w zespole, w kolektywie i ma swoje zdanie. Nie zawsze należy wszystko przyjmować w 100 procentach, a lekko się zbuntować. Lubię jak nie ma w zespole problemów, ale różnice zdań są potrzebne. Podobna ocena dotyczy Janusza Surdykowskiego.
Petr Benat i Tomasz Jarzębowski – Wszyscy wiemy, że po ich przyjściu nasza gra znacząco się zmieniła na plus. Zawdzięczamy to ich umiejętnościom i dobrej formie.
Krzysztof Bułka – Na początku wyglądał lepiej , ale potem jak zaczął się nie łapać w składzie zrezygnował z walki.
Marcin Radzewicz – Ciekawy zawodnik, w każdym meczu stara się dawać z siebie wszystko. Jest bocznym pomocnikiem, ale z konieczności grał na obronie. Chciałbym aby wrócił na swoją optymalną pozycję, co wyjdzie z korzyścią dla zespołu.
Bartosz Niedziela – Znam go jeszcze ze Świnoujścia . To typ zawodnika, który gdy gra i się na niego stawia „idzie do przodu“. Po okresie gdy wydawało się, że zrezygnował z walki, ostatnie 5 kolejek znowu zaczął dobrze pracować .
Damian Rysiewski – Fajny zawodnik, ale musi znaleźć swoje miejsce i musi gdzieś iść grać. Dla niego będzie to najlepsze aby grał w pierwszym składzie. 4 liga dla niego to trochę za mało.
Bartosz Flis – Walczyliśmy długo o niego. Cieszę się, że ten nasz wybór był trafiony i się sprawdził. Pokazał swoje umiejętności, pokazał się też w Gdyni kibicom, a to ile ma lat może tylko cieszyć i oby tak dalej. Wypełnia swoje zadania bardzo dobrze.
Ensar Arifović – Zawodnik, który stara się dawać z siebie wszystko, ale nie zawsze mu to wychodzi. Na pewno nic nie odpuszcza. Może czasami ze względu na jego styl gry może się to nie wszystkim podobać, ale w pewnych momentach nam pomógł.
Mirko Ivanovski – Jego największy problem to to, że się ocenia wyżej niż to pokazuje na boisku. Tak jak on się zachowuje, nie powinno być w sporcie zespołowym. Mamy przykłady najlepszych zawodników świata, którzy potrafią grać zespołowo i nie mają z tym problemu.
Wojciech Wilczyński i Michał Płotka – Od nich zależy kiedy wrócą do pierwszej drużyny.
Wkrótce podsumowanie i ocena przez trenera wszystkich spotkań jakie rozegrała Arka.
Notował: tomryb
Copyright Arka Gdynia |