W czwartek zgodnie z zapowiedziami trener Frantisek Straka przeprowadził na nowym stadionie zamknięty trening podczas którego mógł się skupić wraz z zespołem na opracowaniu różnych wariantów gry na arcyważne spotkanie z Cracovią w niedzielę.

Jak trener zapowiedział podczas konferencji prasowej ze względu na pauzę Marciano Brumy ( żółte kartki) oraz uraz Ervina Skeli (poddaje się zabiegom) możliwe są różne warianty ustawienia i im miał być poświęcony także czwartkowy trening. Za wyjątkiem tych zawodników brali w nim udział wszyscy pozostali będący w kadrze, w tym także Filip Burkhardt wcześniej narzekający na  lekki uraz szyjny.

Filip w krótkiej rozmowie z nami wyraził swoje przekonanie iż niezależnie od tego kto wyjdzie na boisko da z siebie wszystko:

Najważniejsze jest dla nas zwycięstwo, musimy być zespołem, musimy walczyć jeden za drugiego. Nie dopuszczam myśli abyśmy mieli spaść z ligi. Każda passa musi się kiedyś skonczyć i teraz jest najlepszy moment w naszym przypadku aby wygrać i zacząć wierzyć iż utrzymanie jest możliwe. Mobilizujemy się w szatni. Już w Białymstoku mówiliśmy sobie, że jest po meczu i nic nie zmienimy, a musimy skoncentrować się teraz na Cracovię.  Przy okazji chciałbym w imieniu drużyny zaapelować do kibiców. W niedzielę czeka nas ważny mecz. Bądźcie z nami i razem wygrajmy to spotkanie! My jeszcze nie zwątpiliśmy dlatego  potrzebujemy Waszego dopingu przez całe spotkanie. Musimy być razem, a potem cieszyć się ze zwycięstwa!

Nie pozostaje nam nic innego jak dołączyć się do tej prośby. Wiemy, że będzie to  mecz przyjaźni na trybunach, ale liczy się tylko zwycięstwo Arki dlatego wierzymy, że kibice nie zawiodą po raz kolejny i poniosą swoim dopingiem żółto-niebieskich do zwycięstwa!

tomryb