Na inaugurację nowego sezonu 4 ligi Arka II zmierzyła się w Gdyni ze spadkowiczem z 3 ligi - Pogonią Lębork. Rywale pokazali dużą skuteczność i wygrali 3:0 (1:0).

1 kolejka 4 ligi

Arka II Gdynia - Pogoń Lębork 0:3 (0:1)

Bramki: Krefft 22', Klimas 2 (71', 85')

Arka II: Więckowicz - Wieczorek, Bednarski, Manteufel, Kozakowski, Sikorski, Lengiewicz, B.Nowicki (77' Szopa), Hołtyn, Bugajewski (61' Sarnowski), Klecha (81' Ziemann)

Pogoń: Szlaga - Kliński (46' Frącek), Musuła, Szałek, Łapigrowski, Witkowski, Szymański, Wesserling, Krefft (69' Klimas), Kłos (46' Słowiński), Kazubowski (69' Stankiewicz)

Żółte kartki: Wesserling 

Sędzia: Mariusz Tarnawski (Pomorski ZPN).

Widzów: 100

Pierwsze minuty przyniosły szanse bramkowe dla obu drużyn. W 6 min. z ostrego kąta w słupek trafił Musuła, a w odpowiedzi szybką kontrę Arki niecelnym strzałem zakończył Nowicki. W 22 min. goście objęli prowadzenie. Z dośrodkowaniem minął się Więckowicz, a z tego błędu skorzystał Krefft i skierował piłkę do pustej bramki. Najlepszą okazję do wyrównania miał w 36 min. Hołtyn, jednak jego uderzenie złapał Szlaga.

Po przerwie żółto-niebiescy ambitnie walczyli o odrobienie strat. W 53 min. poprzeczka uratowała gości po strzale głową Hołtyna, a chwilę później Sikorski zagrał w pole karne do Nowickiego, który jednak źle trafił w piłkę i ta przeleciała wysoko nad poprzeczką. Po stronie gości, w 65 min. Więckowicza próbował zaskoczyć Szymański, ale nie trafił w światło bramki.

W 71 min. Pogoń podwyższyła prowadzenie po akcji dwóch zawodników wprowadzonych chwilę wcześniej na boisko. Stankiewicz zagrał w pole karne do Klimasa, który uprzedził obrońców i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce. Trzy minuty później Więckowicz wygrał pojedynek sam na sam ze Słowińskim. W 85 min. goście ustalili wynik spotkania na 3:0. Klimas wykorzystał błąd obrońcy, wpadł z piłką w pole karne i precyzyjnym strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi.

Trener Robert Wilczyński po meczu:

- Nie tak wyobrażaliśmy sobie inaugurację nowego sezonu. Dwie bramki straciliśmy na własne życzenie. Szkoda, bo początek meczu wyglądał obiecująco. Trzeba podkreślić, że mamy bardzo młody zespół, który tworzą praktycznie w całości zawodnicy z roczników 1999-2000. Część zawodników jedzie jutro na mecz CLJ. Rywalizujemy na dwóch frontach. Czeka nas ciężkie zadanie w tym sezonie. Musimy dobrze się zaprezentować w 4 lidze i utrzymać miejsce w CLJ, którą czeka reorganizacja.

Kolejny mecz Arka II rozegra na wyjeździe z Aniołami Garczegorze.