Aktualności
10.01.2013
Grzegorz Witt: Testem jest każdy mecz i trening.
Na razie trenujemy raz dziennie. Wynika to także z tego iż spora grupa zawodników uczy się i w tym roku przystąpi do matury. Jeśli chodzi o sobotni test – mecz ja go traktuję jak jednostkę treningową. Zagramy na dwie „11- stki”. Skład uzupełnią juniorzy starsi.
To także okazja abyś zobaczył swoich „nowych” podopiecznych na początku przygotowań.
Każdy tego typu mecz jest ważny. Ci nasi zawodnicy są już przecież znani i trenerowi Wilczyńskiemu i wiceprezesowi Globiszowi i mi także, ale zawsze jest tak, że można w szczególny sposób dobrze zaprezentować się na tle innych zawodników.
Ja sam będąc jeszcze piłkarzem Arki zostałem na początku zimowego okresu przygotowań włączony do pierwszej drużyny po sparingu rezerw właśnie z Bałtykiem, którego zawodników obserwowano. Sam na swoim przykładzie zachęcam więc młodych zawodników do wiary we własne umiejętności. Na tym meczu na pewno nie tylko my będziemy oglądać graczy pod kątem naszych drużyn, ale i zapewne pojawią się ludzie z innych klubów, dla których będzie to okazja do obserwacji.
Czy jako trener przygotowania motorycznego masz coś specjalnego na okres przygotowawczy czy też zawodnicy nie mają się czego „obawiać”.
Na pewno znam wielu z nich od lat. Teraz musimy okreslić sobie nowe role, wzajemne warunki współpracy. Na wspomnianym spotkaniu określiłem zasady dt. treningu, zachowania w szatni , w internacie i także... w szkole. To ważne aby nikt nie był czymś zaskoczony. Jest wiele składników o których musimy myśleć. Większość z nich to przecież jeszcze nie są piłkarze zawodowi, a więc pewne rzeczy musimy ustalić miedzy sobą. Nauka w tym procesie jest dla mnie nie mniej ważna.
Widać, że nawet pogoda wam nie przeszkadza?
Na spotkaniu organizacyjnym jakie mieliśmy zaapelowałem o przystąpienie do solidnej pracy od pierwszych minut pierwszych treningów. To musi zaprocentować. Nie tylko więc w suchej , ciepłej hali, ale także na boisku w czasie deszczu lub przy opadach śniegu.
Co do samych przygotowań. Na pewno będą okresy gdzie te obciążenia będą nieco większe, ale nic specjalnego nie szykuję., aby ich nie zniechęcić... (śmiech) . Wszystko musi być we właściwych proporcjach.
Jeśli chodzi o Twoją rolę w klubie wracasz po latach na pozycję pierwszego trenera, tym razem rezerw. To "otwarcie" w klubie widzimy więc nie tylko na wychowanków, ale i trenerów związanych z Arką od lat.
Na pewno tak. Myślę, że jeśli chodzi o mnie to na pewno przyjąłem to wyzwanie z pełną świadomością. Pomyślałem, że nadszedł czas aby wziąć większą odpowiedzialność na siebie.
Cel wyznacza pozycja w tabeli?
Celem jest utrzymanie zespołu. Sytuacja nasza w tabeli jest jasna. Będzie dość trudno, bardzo ważne mamy pierwsze kolejki. Jak będzie czas pokaże. Na pewno nie mniej ważnym celem jest też odpowiednie przygotowanie zawodników pod kątem ewentualnej gry w pierwszym zespole. Dlatego m.in. nasze obciążenia będą podobne , aby dany zawodnik przechodząc tam nie miał problemów z udziałem w pełnych jednostkach teningowych.
Ruch między zespołami w czasie rundy odbywa się w dwóch kierunkach. W trakcie rundy możesz mieć do dyspozycji zawodników, którzy będą poza 18-stką meczową. Z podejściem takich piłkarzy do gry w rezerwach bywa różnie.
Ja powiem tak. Jeśli ktoś gra np. na 60 procent swoich umiejętności, to robi to nie tylko wbrew drużynie, ale także przeciwko sobie. Oszukuje i siebie i klub. Każdy kto posiada zawodowy kontrakt musi to pokazywać i na treningach i podczas meczu. Jeśli tego nie robi to ma duży problem. To przecież prędzej czy później obróci się przeciwko niemu i może negatywnie zadecydować o dalszej jego przyszłości.
Masz na to jakiś sposób?
Uważam, że należy z takimi zawodnikami rozmawiać indywidualnie. Ja tak zamierzam robić. Trzeba traktować oba zespoły jak jeden twór. To jest Arka Gdynia i wszędzie należy poważnie traktować swoje obowiązki.
Czasem jednak trudniej zmobilizować się na mecze ze słabszymi rywalami...
Poziom 3 ligi nie jest już także tak niski , aby nie mieć okazji do pokazania, że zasluguje się na więcej i kolejną szansę w pierwszym zespole. To jest właściwa droga dla zawodników. Przez drugi zespoł także można się pokazać. Są także kibice, przychodzą trenerzy pierwszego zespołu, prezesi. Jest więc odpowienie zainteresowanie. Wszystko decyduje się na boisku. Ważny jest każdy trening i mecz.
W takim razie życzę Ci utrzymania odpowiedniego poziomu motywacji zarówno w okresie przygotowawczym jak i w czasie rundy.
rozmawiał: tryb
Copyright Arka Gdynia |