TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

01.04.2021

Fortuna 1 liga: GKS Tychy - Arka Gdynia 1:0

W niezwykle ważnym dla układu czołówki tabeli spotkaniu Arka przegrała w Tychach 0:1. Mimo przewagi w posiadaniu piłki, strzałach bramka rywali pozostała do końca niezdobyta. Nasz zespół nie wykorzystał nawet tak idealnej sytuacji do zdobycia bramki jak rzut karny...

 

 

Fortuna 1 liga - 23. kolejka:

 

GKS Tychy - Arka Gdynia  1:0 (1:0)

Bramki: Żytek 41'

 

GKS Tychy: Jałocha - Mańka, Nedić, Sołowiej, Szeliga - Kargulewicz, Paprzycki, Steblecki, Żytek, Biel - Nowak

 

Arka: Kajzer  - Kasperkiewicz, Memić, Valcarce - Deja, Danch - Hiszpański, Aleman, Skóra - Żebrowski, Rosołek

 

Żółte kartki: Paprzycki, Mańka, Piątek - Deja, Hiszpański.

 

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

 

Widzów: mecz bez udziału publiczności

 

Spotkanie rozpoczęło się od groźnej akcji gospodarzy i skutecznej interwencji Kajzera po strzale z 16 metrów Stebleckiego. Odbita piłka padła łupem tyszan i jeszcze dwa razy przelatywała w poprzek naszego pola karnego, lecz szczęśliwie nie udało się im ponownie oddać strzału na naszą bramkę.

 

W 9 minucie to Arka mogła i powinna objąć prowadzenie. Po ładnej akcji do linii końcowej Rosołka, młodzieżowiec dograł do wychodzącego na pozycję Żebrowskiego, a ten mocno atakowany przez obrońcę nie zdołał oddać celnego strzału z 5 metrów. Szkoda, bo otwarcie wyniku już w tak wczesnej fazie spotkania ułatwia zadanie na dalszą część rywalizacji.

 

Dziesięć minut później w niezłej sytuacji znalazł się Kasperkiewicz. Rzut rożny wykonał Aleman, a piłka trafiła do naszego obrońcy, który jednak nie uderzył w piłkę czysto i nie miał większych problemów z jej złapaniem Jałocha. Kilka chwil później było jeszcze groźniej. Znów zagrywał Ekwadorczyk, przejął piłkę pod linią końcową Żebrowski i podał do Rosołka. Rosołek oddał strzał, ale został zablokowany, a gdy sprzed pola karnego poprawiał Valcarce, znów bronił Jałocha. Przed ponowną szansą stanął Rosołek, lecz i tym razem został zablokowany.

 

Nie upłynęło 120 sekund, a Jałocha znów musiał ratować swój zespół, tym razem po strzale z 18 metrów Memicia. Kilka chwil później nieznacznie chybił Skóra.

 

W 28 minucie kapitalną akcją popisał się Aleman. Rozegrał piłkę z Żebrowskim i uderzył z 18 metrów, a piłka trafiła w słupek podtrzymujący siatkę. Kilka sekund później ręce same złożyły się do oklasków, gdy Aleman kapitalnym podaniem obsłużył Żebrowskiego i tylko wyjście przed pole karne Jałochy uratowało gospodarzy.

 

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gdynianach. Na strzał z dystansu zdecydował się Wiktor Żytek. Piłka lecąca tuż nad murawą minęła Deję, ale też Kajzera i zatrzymała się w siatce. To była 41 minuta meczu, a ponieważ nic więcej ciekawego już się nie wydarzyło, na przerwę zeszliśmy przy jednobramkowym prowadzeniu GKS-u.

 

Druga połowa od początku stała pod znakiem dominacji Arki. Pierwszy celny strzał oddał Łukasz Wolsztyński, który zmienił w przerwie Żebrowskiego. Uderzenie było z ostrego kąta i wprost w Jałochę, dlatego nie było dużych szans na powodzenie.

 

Na kilka ciepłych słów zasłużył Kacper Skóra, który przez cały mecz nękał tyszan atakami na lewej flance. W 69 minucie popisał się udanym dryblingiem i akcją wzdłuż linii końcowej, tym większa szkoda, że jego próba dogrania wpadła wprost w ręce Konrada Jałochy.

 

Arka powinna wyrównać w 74 minucie, bo dostała do tego najlepszą z możliwych okazji, jaka jest rzut karny. Po faulu Monety na Alemanie sędzia wskazał na wapno, a piłkę na jedenastym metrze ustawił Łukasz Wolsztyński. Były napastnik Górnika Zabrze uderzył potężnie… i w poprzeczkę! Nadal zatem utrzymywało się prowadzenie gospodarzy.

 

Niewykorzystany rzut karny nie zraził podopiecznych trenera Marca. Rosołek świetnie zachował się w polu karnym – szybko obrócił się z piłką przy nodze i oddał mocny strzał lewą nogą z 14 metrów, który minimalnie minął słupek bramki Jałochy. Szczęście było przy GKS-ie także w 89 minucie, gdy w polu karnym strzał oddał Marcus da Silva i bronił bramkarz gospodarzy.

 

Wynik nie zmienił się do ostatniego gwizdka. Arka przegrała mecz, w którym całkowicie dominowała, stwarzała sytuacje, ale nie wykorzystała żadnej z nich, nawet z rzutu karnego…



Skubi

 


 

Statystyka meczu GKS Tychy - Arka Gdynia:

 

Bramki

1

0

Strzały

11

20

Celne

2

7

Niecelne

9

13

Rzuty rożne

6

6

Faule

23

12

Spalone

2

1

Posiadanie piłki
46%54%
Rzuty wolne

13

24

Żółte kartki

3

2

Czerwone  

kartki

0

0

 

tr, źródło statystyk meczowych: Statscore

   


 

 

 

 
 
 

KLIKNIJ W GRAFIKĘ I ZAGŁOSUJ! 


 

ZAWODNIKIEM MECZU ZOSTAŁ KACPER SKÓRA 



 

 

http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/210401CHW010_cccb7dfc9255dafb633f0bff03c1ef1e.jpg
 

GALERIA MECZOWA

 



 

PRZEKAŻ 1 %!


 

 

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia