Bramki: Drygas 58', Podstawski 83' - Malec (sam.) 29', Deja 56'

 

Arka I połowa: Krzepisz - Danch, Marcjanik, Valcarce - Hiszpański, Deja, Sasin, Skóra - Aleman - Rosołek, Wolsztyński

Arka II połowa: Kajzer - Kasperkiewicz, Marcjanik, Memić, Ślesicki - Mazek, Deja, Łabojko, da Silva - Letniowski - Żebrowski 

Pogoń: Stipica (Burtszyn 62’) - Stec (Stolarski 55’), Zech (Łasicki 68’), Malec (Traniantafyllopoulos 68’), Mata (Mruk 78’) - Kowalczyk (Fornalczyk 78’), Kozłowski (Kucharczyk 55’), Dąbrowski (Podstawski 68’), Drygas (Cibicki 78’), Gorgon (Smoliński 55’) - Zahović (Benedyczak 62’).

 

Arkowcy, podobnie jak w spotkaniu z Gryfem Wejherowo, wyszli na murawę w ustawieniu z trójką stoperów oraz wahadłowymi po bokach i od pierwszych minut prezentowali się dobrze. Efektem gol, który padł w 29. minucie. Christian Aleman zagrał krótko z rzutu rożnego do Adama Dei, który przedłużył do Fabiana Hiszpańskiego. Prawy wahadłowy Arki zagrał do Alemana, a Ekwadorczyk błyskawicznie, lewą nogą wrzucił piłkę w pole karne. Tam futbolówkę do własnej bramki skierował głową Mariusz Malec.

10 minut później mogło być 2:0. Maciej Rosołek omal nie przechytrzył Dante Stipicy, który wdał się w drybling we własnym polu karnym. Ostatecznie skończyło się na rzucie rożnym dla żółto-niebieskich. W pierwszej połowie okazje do strzelenia gola mieli również gospodarze, ale doskonale spisywał się Kacper Krzepisz.

Na drugą część spotkania Arka wyszła w ustawieniu 1-4-5-1, a na murawie z wyjściowego składu pozostali jedynie: Michał Marcjanik i Adam Deja. Już na początku bliski pokonania Stipicy był Juliusz Letniowski, który 50. minucie, znakomicie obrócił się z piłką na 30. metrze, po czym potężnie uderzył na bramkę Pogoni, jednak bramkarz gospodarzy sparował piłkę na poprzeczkę i tym samym uchronił gospodarzy przed utratą drugiej bramki.

W 56. minucie było 2:0 dla Arki. Adam Deja przeciął akcję Pogoni, zagrał do Mikołaja Łabojki, który po chwili oddał piłkę do wychodzącego na pozycję Dei - ten pewnym strzałem w pokonał golkipera Pogoni. Dwie minuty później gola kontaktowego dla Pogoni strzelił Kamil Drygas, a w 83. minucie wyrównał Tomas Podstawski. Więcej goli na Stadionie Miejskim w Szczecinie nie oglądaliśmy.

Podopieczni trenera Dariusza Marca rozegrali dobre spotkanie, choć do Szczecina przyjechali z bagażem bardzo intensywnego tygodnia przygotowań w nogach, a za rywala mieli Pogoń, która już za tydzień wraca do gry w Ekstraklasie. Tymczasem żółto-niebiescy wracają do ciężkiej, przedsezonowej pracy w Gdyni. W kolejnym meczu sparingowym przeciwnikiem Arki będzie Olimpia Elbląg.