Aktualności
14.09.2017
Konferencja przed Zagłębiem Lubin: Zagrać z zębem i wiarą!
Dzisiaj odbyła się konferencja prasowa przed meczem Arki z Zagłębiem Lubin. Z dziennikarzami spotkali się trener Leszek Ojrzyński oraz zawodnicy: Michał Nalepa i Damian Zbozień.
Na początku zapytano trenera o to jaką Arkę zobaczymy jutro?
Najlepiej to kontynuować i ponownie zagrać z takim zębem i z wiarą w końcowy rezultat jak z Wisłą. Marzy mi się abyśmy my wygrywali i kontynuowali dobra grę i spokojniejsze spotkanie. Ważne jednak to co jest na końcu po ostatnim gwizdku na tablicy. Przyjeżdża do nas zespół, jeden z lepszych w lidze. Łatwo nie będzie. Wisła też mogła być na tak wysokim miejscu. Z takimi drużynami przychodzi nam grać. Czasami nawet lepiej mecze z nimi rozgrywamy i oby tak było teraz. Oby tak było od pierwszej minuty, bo ostatnio z Wisła początek nam się nie ułożył tak jak byśmy chcieli, ale potem wiara, determinacja sprawiły, że końcowy rezultat się zgadzał.
Jaki wpływ może mieć absencja Grzegorza Piesio?
Mamy szeroką kadrę. Wcześniej wypadł nam grający po drugiej stronie Kun. Do tego doszedł teraz Grzesiek i to są te dwa skrzydła, które zagrały u nas większość spotkań. Są inne warianty i oby ci którzy trenują sprawdzili się na tyle, że cieszyć się będziemy po meczu. Ważne, aby nie było to widoczne, bo w ostatnim spotkaniu Grzesiek dał drużynie bardzo dużo, ale też dostał 4 kartkę i pauzuje.
Damiana Zbozienia zapytano, czy woli niepewność gry i rywalizacje, czy luz psychiczny i pewność, że zagra?
Rywalizacja trwa cały czas. Widzieliśmy, że Tadek (Socha – red) wypadł na chwilę. Trenuje z nami, jest gotowy. Rywalizacja musi podnosić poziom zespołu. Na każdej prawie pozycji praktycznie jest po dwóch, czasami trzech zawodników. Nasza jest rola, żeby maksa dawać codziennie i sprawić, żeby trenerzy mieli ból głowy, bo w ten sposób pójdziemy do góry jako zespół. Mi osobiście jest obojętne. Jest czas, żeby się przygotować i nie ma z tym najmniejszego problemu.
Czy po wygranej z Wisłą można spodziewać się stabilizacji składu?
Wynik determinuje pewne rzeczy. Rywalizacja trwa, obserwujemy każdy trening wnikliwie. Mecz mistrzowski jest wykładnikiem dla nas. Przed meczem z Wisła pewne rzeczy omówiliśmy, uporządkowaliśmy, też mieliśmy czas, żeby mocniej potrenować. Dobrze to wyglądało z Wisłą i oby tak dalej. Czy Siemaszko bądź Nalepa będą zaczynali w pierwszym składzie trudno mi powiedzieć. Różne rzeczy się zdarzają.
Środek obrony i rotacje par, czy już za nami?
Sporo zmian było od początku. Było duże nasilenie meczów. Zaczęła dwójka Sobieraj-Marcjanik, potem Danch wskoczył, a ostatnio zobaczyliśmy Frederika (Helstrupa - red.). Jest jeszcze piąty, do zdrowia wrócił Tomas Kosut. Mamy nadmiar bogactwa. Oby grać więcej na zero z tyłu, bo z Wisłą straciliśmy bramkę, to wtedy ta stabilizacja w obronie może być. Pewne rzeczy determinuje przeciwnik, czy gra na 2 napastników, czy jednego. Każdy z tych zawodników ma inną charakterystykę. To decyduje kogo się wystawia z zawodników, którzy prezentują podobny poziom.
Dziennikarze nawiązali do skandowania przez kibiców nazwisk Siemaszki i Nalepy.
Oni pracują na to, aby być w pierwszym składzie. Ja chciałbym mieć jak najwięcej ludzi związanych z regionem, czy tutaj z Gdyni. Muszą na to zapracować. Jak prezentują równy poziom konkurenci, to stawia się na tych, którzy mocno się utożsamiają i taki wybór może czasami być. Przede wszystkim liczy się forma i oni swoją postawą na treningach udowadniają, że warto na nich stawiać lub trzeba coś zmienić.
Trener ocenił postawę Michała:
Na pewno stać go na jeszcze lepszą grę. Rozmawialiśmy jeszcze w poprzednim sezonie i powiedziałem, że ma potencjał bardzo duży, aby być nawet liderem tej drużyny. Jeszcze nim nie jest. Oby tak się stało jak najszybciej, aby zagrał kilka spotkań na bardzo wysokim poziomie i stał się wiodąca postacią. Ma takie predyspozycje i się cieszę, że nigdzie nie odszedł, bo też musiał być cierpliwy. Sam na tą grę ciężko zapracował. Tą ciężką pracę widzimy na treningach. To jeden z tych zawodników, którzy wychodzą i nie kalkulują, grają do upadłego. Tacy zawodnicy, z takim nastawieniem mają większe szanse, żeby grać w Arce, bo takie zasady u nas mają obowiązywać. Nie ma leniuchowania, każdy stara się i daje drużynie tyle ile ma.
Odniósł się do tego obecny na konferencji Michał Nalepa:
Czuje się inaczej niż w poprzednim sezonie. Jest trochę inaczej, trener dużo z nami rozmawia i wyjaśnia, jak mają wyglądać pewne sprawy. Jest też łatwiej nam, każdy ma swoje zdanie. Ja się cieszę, że dostaje szanse. Tak jak trener powiedział, nie było tak, że zacząłem grać od razu. Czasami nie byłem nawet w 18-stce. Podczas treningu zasłużyłem sobie, aby grać. Tu nie ma żadnych przywilejów, a jeśli chodzi o wsparcie jest na pewno łatwiej.
Jaka jest ocena trenera, jeśli chodzi o dorobek napastników po 8 kolejkach?
Dorobek mizerny, ale też graliśmy także inne mecze, gdzie np. Rafał strzelał. Chciałbym, aby napastnicy strzelali częściej. Akcenty dobrej formy z ich strony były. Ostatnio obaj strzelili, oby tak było dalej. Jeśli będziemy trafiać po 2 bramki to większość spotkań wygramy. Nie wiem czy Rafał będzie tym pierwszym napastnikiem, czy Ruben, jeszcze trenuje z nami Żebrakowski, w niektórych meczach widzieliśmy Jazvica czy Kuna …
Cieszę się, że w meczu u siebie się przełamali i oby dalej pracowali i mieli szczęście, sytuacje i je zamieniali na bramki.
Zapytano na koniec o Siergieja Krivetsa.
Wygląda coraz lepiej. Forma jego pokazuje, że dał sygnał, że warto na niego stawiać, ale tu jest rywalizacja. Tu jest kilku zawodników, którzy wcześniej z nami trenowali, na których się nie zawiedliśmy i kilka tych wariantów mamy. W Pucharze Polski zagrał od początku i nieźle to wyglądało, teraz jest w jeszcze lepszej formie i rywalizacja powoduje to, że mamy ciężki orzech do zgryzienia. Myślę, że jak dostanie szansę, to będzie chciał ja wykorzystać i wtedy on może zakotwiczyć w składzie na dłużej.
tryb
SPONSOR MECZU Z ZAGŁĘBIEM LUBIN
BILETY NA ZAGŁĘBIE LUBIN!
Zachęcamy do zakupu biletów w punktach sprzedaży, których pełna lista znajduje się TUTAJ oraz poprzez stronę internetową.
Copyright Arka Gdynia |