Prezydent Szczurek to od zawsze wielki fan sportu, a miasto Gdynia od lat wspiera zespół Arki. Dlatego nie mogło go zabraknąć w Warszawie na finałowym meczu Pucharu Polski. Jak przyznał nam w krótkiej rozmowie tuż po meczu, przeżył na Stadionie Narodowym wspaniałe chwile.

– To jest właśnie piękno sportu. Drużyna teoretycznie skazana na pożarcie, na którą nikt nie stawiał, wychodzi na boisko niezwykle zmotywowana, z ogromnym duchem walki i jest w stanie sprawić wielką niespodziankę. Arka czekała na taki sukces wiele lat, jestem szczęśliwy, że mogłem przeżyć to na żywo razem z tysiącami kibiców z Gdyni. Coś pięknego – nie krył entuzjazmu prezydent Gdyni, który tuż po meczu miał okazję potrzymać Puchar Polski.

– Rozmawiałem z zawodnikami, pogratulowałem im wspaniałego meczu, miałem też okazję wziąć trofeum w swoje ręce, troszkę się wspólnie pocieszyliśmy – zdradził Wojciech Szczurek.

Podczas samego meczu przeżywał on ogromne emocje.

– Z tego wszystkiego niemal kompletnie zdarłem sobie głos, ale dla takich chwil warto było – śmieje się prezydent Gdyni.

– Lech grał bardzo dobra piłkę, przez większość meczu kontrolował jego przebieg, miał kilka doskonałych sytuacji do zdobycia bramki. Jednak zwyciężył ogromny hart ducha piłkarzy Arki, ich ogromna chęć wygranej. Walczyli o każdą piłkę, wylali litry potu, ale efekt jest wspaniały. Przed dogrywką po cichu liczyłem, że może Arce uda się zdobyć gola, ale prawdę mówiąc spodziewałem się raczej rzutów karnych.

Obok mnie stali działacze Lecha, którzy byli przekonani, że to Lech przechyli w dogrywce szale zwycięstwa na swoją korzyść i żadne karne nie będą potrzebne. Piłka znów okazała się przewrotna, ale za to przecież kochamy sport. Po pierwszej, potem drugiej bramce radość była ogromna, troche nerwów pojawiło się kiedy Lech strzelił gola na 1:2 i dostał wiatr w żagle. Te ostatnie minuty płynęły naprawdę bardzo długo – przyznał Wojciech Szczurek.

Zdobycie Pucharu Polski to dopiero pierwszy spełniony cel w rundzie wiosennej. Chyba jeszcze ważniejszy to utrzymanie się w ekstraklasie.

– To jest oczywiście podstawowe zadanie, ale wierzę, że również uda się je wypełnić. Taki sukces jak zdobycie Pucharu Polski potrafi niesamowicie uskrzydlić zespół, mam nadzieję, że tak będzie również w przypadku piłkarzy Arki. Na tej fali entuzjazmu powinni skutecznie walczyć o utrzymanie – podsumował prezydent Gdyni.