Dzisiaj na Cmentarzu Witomińskim rzesze znajomych, kolegów z boiska, przedstawicieli Klubu żegnały byłego zawodnika i działacza Arki Wiesława Kędzię.

Ostatniej drodze zmarłego towarzyszył klubowy sztandar.

Wiesław Kędzia urodził się 31.10.1950 roku w Bielawie. Do Arki trafił  w styczniu 1972 roku i grał do 1976 roku. Był szybkim , dynamicznym defensorem o wiele mówiącym pseudonimie "Czołg". 

W Arce zagrał w 104 meczach. Był współautorem pierwszych awansów Arki do ekstraklasy jako zawodnik. Potem także w roli kierownika drużyny.

Jak widać orszak pogrzebowy ciągnął się  przez liczne  uliczki cmentarza pełen żółto-niebieskich akcentów. 

O złożenie wieńców  poprosili także m.in.  byli koledzy mieszkający za wielką wodą . W imieniu Brygidy i Teofila Nahorskich wieniec złożył dokumentalista Arki Maciej Witczak. 

 Jak widać "po drodze" mijano grób byłego wychowawcy młodzieży w naszym Klubie śp. Józefa Barbachena.

Mowę nad grobem w imieniu żółto-niebieskiej społeczności wygłosił kapitan Arki z lat 60-tych Zbigniew Kwiatkowski.

Panie Wiesławie: Spoczywaj w pokoju!

Arka to jest potęga! Na wieki wieków Amen!