Aktualności
01.01.2015
Puchar wciąż żółto-niebieski!
Arka w 26 konfrontacji po raz kolejny obroniła puchar ufundowany w tradycyjnym meczu oldbojów Arki i Bałtyku, który rozgrywany jest 1 stycznia o godz. 12.00.
Zapraszamy na materiał wideo ARKA-TV
Oldboje:
Arka Gdynia - Bałtyk Gdynia 1:1 (0:0)
Bramki: Ulanowski 45' - Hartman 51'
Arka: Żemojtel (36’ Głąbiński) – Dampc, J.Szewczyk, Witt, Laskowski – M.Freiberg, Niciński, Ulanowski, Hering – Hebel, Korynt oraz (zmiany tzw. "lotne") Adamiuk, Pertkiewicz, Czoska, Hoppe. Trener: Jacek Kaszubowski, as. Mieczysław Rajski, Czesław Boguszewicz.
Bałtyk: Stanik – Własny, A.Sobczak, Czuk, M.Cirkowski – Wasilewski, Broner, M.Bartlewski, P.Budziwojski – W. Krauze, Rzepka oraz Smarzyński, Hartman, Jakus, Grubba, Koziara. Trener: Andrzej Bussler, as. Aleksander Cybulski, Filip Żemojtel.
Grano 2 x 35 minut.
Oldboje Arki i Bałtyku po raz pierwszy spotkali się w noworocznej potyczce w 1981 roku. Potem z przerwami to spotkanie weszło do tradycji.
Dzisiejsze rozpoczęto od minuty ciszy poświęconej zmarłym w 2014 roku kolegom: Zbigniewowi Strzeleckiemu, Jackowi Dziubińskiemu i Krzysztofowi Sikorze.
Arkowcy od kilku lat nie pozwalają sobie odebrać pucharu wywalczonego w 2009 roku. Od tego czasu w derbowych potyczkach w Nowy Rok zanotowano 3 wygrane Arki i 4 remisy. Ten dzisiejszy był trzecim z rzędu. Bałtyk stara się, walczy, ale wciąż taktyka trenerów Arki jest skuteczna.
Dzisiaj w tej roli wystąpił Jacek Kaszubowski, który nie mógł pojawić się na boisku z powodu urazu. Wspierali go dobrą radą starsi koledzy. Składy obu ekip zgodnie okrzyknięto jako jedne z najsilniejszych w ostatnich latach. To odmładzanie drużyn jest trwałym elementem i faktycznie wielu kibiców obserwując to spotkanie widziało by kilku zawodników jeszcze w roli aktywnych ligowców.
Nastąpił także transfer zawodników, którzy mieli za sobą przeszłość w obu klubach i tu nie stanowiło to problemu. Walka z roku na rok staje się coraz bardziej wyrównana i zacięta stąd na bramki musieliśmy czekać do 2 połowy.
Nie zabrakło na boisku także Prezesa Arki Wojciecha Pertkiewicza. W Arce pierwsze skrzypce grali jednak Dariusz Ulanowski, Grzegorz Niciński i Grzegorz Witt. Po ich akcjach i dośrodkowaniach działo się najwięcej pod bramką Bałtyku.
W 3 min groźnie strzelał głową Tomasz Korynt po dośrodkowaniu właśnie Ulanowskiego, lecz piłkę nad bramką przeniósł czujny Waldemar Stanik.
W odpowiedzi w 20 min. po dośrodkowaniu Marka Cirkowskiego strzelał głową Szymon Hartman. Groźne były kolejne akcje , w których swoje szanse z obu stron mieli Dariusz Hebel i Tomasz Broner. W 28 min. po dośrodkowaniu Witta z rzutu rożnego głową nad bramką uderzył Niciński. Minutę później silny strzał Michała Smarzyńskiego sprawił sporo problemów Włodzimierzowi Żemojtelowi. W odpowiedzi silnie z wolnego uderzył Ulanowski. Piłka minęła jednak słupek bramki Stanika. Pierwszą połowę zakończyły jeszcze akcje i strzały Nicińskiego oraz Andrzeja Sobczaka.
Sztaby trenerskie w przerwie głowiły się nad sposobem w jaki zdobyć bramkę. Drugą odsłonę groźniej otworzył Bałtyk, lecz po okresie jego przewagi bramkę zdobyła Arka. Po prawej stronie indywidualny rajd przeprowadził Grzegorz Niciński i podał idealnie na nogę Dariusza Ulanowskiego. Ten „z powietrza” kropnął tuż przy lewym słupku Stanika i zdobył prowadzenie dla żółto-niebieskich.
Bałtyk mimo tego nie poddał się i doprowadził dość szybko do wyrównania. Jeszcze w 51 min. Paweł Budziwojski trafił tylko w poprzeczkę , ale kolejna wrzutka Roberta Wasilewskiego z prawej strony dotarła w pole karne wprost na głowę Szymona Hartmana, który z bliska pokonał Andrzeja Głąbińskiego.
Po kilku minutach Arka mogła odzyskać prowadzenie, lecz sytuacji sam na sam nie wykorzystał Niciński strzelając obok bramkarza i słupka… To mogło zemścić się w 60 min. gdy po kontrze Bałtyku silnie strzał Wasilewskiego ponownie zatrzymał się na poprzeczce bramki Arki.
W końcowych minutach najpierw sporo kłopotu mogli narobić sobie Daniel Czuk ze Stanikiem, gdy ten pierwszy odegrał mu piłkę nie widząc, że za plecami jest Daniel Laskowski. Ostatecznie piłkę przejął bramkarz Bałtyku. Ostatnim akcentem były groźne strzały Michała Freiberga, które zakończyły to derbowe spotkanie. Arka obroniła puchar!
tr
Copyright Arka Gdynia |