Trener Grzegorz Niciński w dniu dzisiejszym spotkał się z dziennikarzami i zapowiedział, że Arka chce w sobotę podtrzymać dobrą passę. Celem jest zdobycie jak największej liczby punktów w dwóch ostatnich spotkaniach w tym roku.

Trener na początku scharakteryzował najbliższego rywala. Arkę czeka w sobotę trudne zadanie, ale zespół chce grać swoją piłkę i wygrać kolejny mecz.

- Dolcan to dobry zespół. W zeszłym sezonie zajął bodajże 3 miejsce, w tym też nieźle się prezentuje i przegrywa mało spotkań. Czeka nas ciężki mecz i zdajemy sobie z tego sprawę, ale chcemy podtrzymać swoją passę. Liczymy, że punkty zostaną w Gdyni.

Nie chciałbym mówić teraz o plusach i minusach Dolcanu. Na pewno to ciekawy zespół, z dobrymi zawodnikami. Nasza w tym głowa, by uniemożliwić im grę. Musimy zagrać tak, jak my chcemy, czyli mądrze, skutecznie i pokusić się o 3 pkt.

Patrzymy na siebie i jeśli zagramy na swoim dobrym poziomie to stać nas na zwycięstwo z każdym. Oczywiście z szacunkiem podchodzimy do drużyny Dolcanu Ząbki. Liczymy, że nasza dyspozycja będzie dobra i dopiszemy sobie punkty.

Padło także kilka słów o taktyce Arki, która w ostatnim czasie przynosi coraz lepsze efekty.

- W każdym meczu są różne momenty. Potrafimy wyjść do wysokiego pressingu, czasem też się bardziej cofamy. To jest uzależnione od sytuacji. Raz strzelają pomocnicy, raz napastnicy – jest ta wymienność ról. Cieszymy się przede wszystkim z tego, że strzelamy bramki i mamy sytuacje, bo im jest ich więcej, tym więcej możliwości do zdobycia goli. A to się przekłada na zdobycz punktową.

Trener został także zapytany o sprawy kadrowe i ewentualną obecność Pawła Abbotta w składzie.

- Kadra jest dość liczna, nie mamy problemów zdrowotnych i to na pewno cieszy. Paweł jest jednym z zawodników w drużynie i czy zagra to się okaże. Ja kadrę czy skład wyjściowy przekazuje najpierw zawodnikom, a potem innym osobom.

Sytuacja Arki w tabeli poprawiła się w ciągu kilku ostatnich tygodni. Jednak trener i drużyna nie popadają w hurraoptymizm i koncentrują się na dwóch meczach, które pozostały do rozegrania.

- Cieszymy się, że mamy zwycięską passę. Podchodzimy do tego jednak ze spokojem i pokorą. Wiemy, że możemy pokusić się o kolejne punkty. Solidnie trenujemy, chcemy do końca być w optymalnej dyspozycji i zdobyć jak najwięcej punktów. Potem przyjdzie czas na podsumowanie.

Trener Niciński odniósł się także do współpracy z nowym dyrektorem sportowym Edwardem Klejndinstem oraz planów na zimowy okres przygotowawczy.

- Spotkałem się z dyrektorem przed mecze z Katowicami i także w poniedziałek. Wszyscy w klubie - prezes, dyrektor, trener - chcą dobrze dla Arki. Przyjdzie czas na podsumowania i korekty, tak jak w każdym klubie. Na pewno jakieś transferowe ruchy będą, ale to jeszcze za wcześnie, by o tym mówić. Na razie mamy dwa mecze i chcemy się na nich skoncentrować.

12 stycznia spotykamy się na pierwszych zajęciach. Mamy 8 gier sparingowych w planie. Nie chcę grać dużo sparingów, wolę raczej tym czasie solidnie potrenować. Bardzo chciałbym wyjechać na jakiś obóz. Jeśli tego nie będzie to zostaniemy w Gdyni, gdzie mamy dobre warunki. Na ustalenie szczegółów dotyczących przygotowań jest jeszcze troszeczkę czasu.

KK, rozmawiał: Arkadiusz Skubek