Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2024-08-08  - Autor: dkowal  - Źródło: własne

Budowanie nowych struktur Akademii Arki Gdynia właśnie się materializuje. Po utworzeniu stanowiska jej dyrektora i zatrudnieniu na nim Dariusza Pasieki, zacieśnia się współpraca z SI Arka Gdynia.

 

Projekt Akademii Arki Gdynia zaczyna się tworzyć. Był on jednym z priorytetów po przejęciu pakietu większościowego Arki Gdynia SA przez Marcina Gruchałę. Pierwsze kroki na tej drodze są właśnie stawiane.

 



 

– To proces, na którego realizację potrzeba czasu, ale już teraz konkretyzujemy to, o czym głośno mówiliśmy od paru miesięcy – mówi Marcin Gruchała, właściciel i prezes Arki Gdynia SA.

 

Istotną przesłanką ku rozwojowi tworzonej od podstaw Akademii jest pojawienie się jej dyrektora – to stanowisko objął Dariusz Pasieka, były szkoleniowiec pierwszej drużyny. Jest łącznikiem między Spółką Akcyjną a Stowarzyszeniem Inicjatywą, dba o jak najlepszy wzorzec współpracy, jak i o możliwość czerpania z niego korzyści dla każdej ze stron.

 



 

– To bardzo ważne, by struktury w klubie, jakim jest Arka Gdynia, tworzyły jedno. Synergia szkolenia pomiędzy grupami dziecięco-młodzieżowymi a seniorami to podstawa funkcjonowania i rozwoju klubu piłkarskiego. SI dba o szkolenie najmłodszych zawodników, którzy w późniejszym czasie zasilą nasze drużyny w Centralnej Lidze Juniorów, rezerwach, a potem pierwszej drużynie – tłumaczy Dariusz Pasieka. – Z drugiej strony, nasze porozumienie mówi o transparentności, a także czerpaniu wiedzy – „know how” – w kwestiach sportowych i organizacyjnych – dodaje.

 

Prezesem Stowarzyszenia Inicjatywa Arka od samego początku jego funkcjonowania jest Krzysztof Rybicki.

 



 

– Marcin Gruchała rozumie, że inwestycja w Akademię to podstawa silnego klubu. Do tej pory w tej materii bywało różnie, dlatego tym bardziej cieszę się, że stawiamy pierwszy krok w kierunku zdrowej współpracy – komentuje Krzysztof Rybicki.

 

– Bardzo dziękuję Krzysztofowi Rybickiemu, zarządowi, założycielom i trenerom SI Arka za dotychczasowe działania, które pozwoliły na sukcesy na arenie mistrzostw Polski juniorów, utrzymały ciągłość istnienia i szkolenia niezależnie od problemów organizacyjno-właścicielskich na poziomie Arki Gdynia SA – odpowiada Marcin Gruchała.

 



 

Czas zatem na zmiany i efektywne zarządzanie Arką Gdynia, jak jednym klubem – niezależnie od formy prawnej i liczby podmiotów wchodzących w jego skład. Wspólna strategia sportowa, polityka finansowa, organizacyjna i marketingowa, rozwój kompetencji trenerów, spójna oferta dla młodzieży i rodziców, a na końcu odpowiedzialność za cały klub – to najważniejsze z celów do realizacji.

 

– I w takim trybie chcemy pracować. Musimy poprawić infrastrukturę – od tej sportowej poczynając, a na internacie kończąc – wtóruje Marcin Gruchała. – Zdaję sobie sprawę z tego, że kibice żyją głównie sprawami pierwszej drużyny, ale jestem przekonany, że fundamentem rozwoju i przyszłości tej właśnie drużyny jest współpraca z Akademią i inwestowanie w jej nieustanny rozwój – dodaje.

 

Jakie mają być efekty?

 

– Niewątpliwie sukcesem jest to, że w dzisiejszej kadrze pierwszego zespołu Arki mamy aż 11 wychowanków. I z tej drogi nie mamy zamiaru schodzić. Chcemy, aby Arka Gdynia była klubem opartym o wychowanków, a do tego potrzebna nam konkurencyjna i silna akademia – puentuje właściciel Arki Gdynia.