Przed tygodniem poprzedzającym ligę, Arka zmierzyła się w sparingu z Olimpią Grudziądz remisując 2:2. Podczas przygotowań najlepszym strzelcem zespołu okazał się Szymon Sobczak, który trafił także w meczu sobotnim, a łącznie zaliczył 4 bramki.
Po sparingu trener oraz napastnik Arki uczestniczyli w briefingu z dziennikarzami.
Trener Wojciech Łobodziński:
- Odnośnie przebiegu sparingu:
Ciężko nam się grało, min. ze względu na intensywny wczorajszy trening. Zrobiliśmy ciężką jednostkę według założonego wcześniej planu. Fizycznie nie wyglądało to więc dobrze, ale w drugiej połowie było już lepiej i nieco „puściło”. Wynik jest sprawą drugorzędną, oczywiście każdy chce wygrywać. Szukamy optymalnego składu i ustawienia. Jeszcze tych kilka dni będziemy na ostateczne decyzje potrzebowali. Teraz też musimy odpocząć, bo mocno trenowaliśmy.
- O nieobecnych zawodnikach:
Jeśli chodzi o Michała Rzuchowskiego wahałem się czy dać mu minuty, ale mocny trening wpłynął na to, że jeszcze dzisiaj miał tylko dodatkowy trening biegowy, ale od przyszłego tygodnia obciążenia dla niego będą się wyrównywały.
Martin Dobrotka od wtorku powinien już na 100 procent przygotowywać się z nami do poniedziałkowego meczu.
Kacper Skóra ma delikatną kontuzję mięśniową, bardziej jest to lekki uraz przeciążeniowy. Nie chcieliśmy ryzykować, ale nic wielkiego się nie dzieje.
- O możliwe rozwiązania taktyczne:
Chcę, aby było ich więcej. Dzisiaj było sporo zmian. Chciałem sprawdzić min. Hide w środku i na boku, a także dać trochę więcej opcji grania ofensywnego bocznym obrońcom w 2 połowie.
- O bloku defensywnym:
Opcji jest nieco więcej, natomiast jeszcze Kike nie jest gotowy na 100 procent. Wygląda nieźle, dał poprawna zmianę, ale trochę problemów dalej mamy, natomiast mam nadzieję, że do 1 kolejki wszystko się wyjaśni.
Nikt już nie dojdzie. Chcemy przygotować Kike oraz Martina, gdyż kadra jest już zamknięta. Jeśli chodzi o Góreckiego nie mam żadnych obaw. Chłopak gra bez kompleksów. Wszystko będzie zależało także od analizy przeciwnika, która jest praktycznie gotowa i są szanse, że zagra.
- O wariantach gry w ataku dwójką napastników:
Mocno się do tego szykujemy i nie wykluczam, że tak będzie już w najbliższym meczu. Ta współpraca wyglądała obiecująco. To może być także wariant łamany i drugim napastnikiem nie musi być typowa „9”. Może to być Kacper, Hide czy Kamil Jakubczyk. Samo ustawienie 4-4-2 może się sprawdzić.
- O pozycji młodzieżowca:
Nie ma takiej pozycji jak „młodzieżowiec”. Dzisiaj wyszliśmy na dwóch i w lidze może być podobnie. Wszyscy zresztą zagrali dzisiaj bardzo dobrze. Z tym nie mamy żadnego problemu.
- O dylematach na ostatniej prostej dotyczących wyboru jedenastki:
Najbardziej dotyczą środka. Tam jest dużo zawodników jakościowych, młodzieżowców, a także rywalizacja na pozycji napastnika. W bramce mamy już decyzję, ale powiem o niej przed pierwszym meczem.
Szymon Sobczak:
- O przygotowaniach i sparingu:
Bardzo dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Mieliśmy sparingpartnerów z wysokiej półki, z duńskiej ekstraklasy. Czujemy się mocni, mamy dużą rywalizację w zespole. Trzeba to potwierdzić jednak w lidze. Dzisiaj jeszcze tej świeżości nie było widać, ale mam nadzieje, że już za tydzień będzie wszystko ok.
W pierwszej części mecz nie toczył się po naszej myśli, w 2 połowie mieliśmy już dużo więcej sytuacji, aczkolwiek też i kilka błędów. Druga stracona bramka nie przystoi drużynie, która chce się bić o bezpośredni awans.
- O rywalizacji z Karolem Czubakiem:
Rywalizacja jest czymś zdrowym. Jak będziemy grać, to pokaże pierwszy i ostatni mecz. Sezon jest długi i ta rywalizacja jest potrzebna. Cały czas jest nad czym pracować.
- O przyjęciu w drużynie:
Znam tu kilku chłopaków. Myślę, że szybko się wkomponowałem. Na pewno będziemy mieli jeszcze trochę czasu, aby się dotrzeć i przede wszystkim chemia musi być na boisku, bo tam jest nasza praca.
- O stylu gry:
- O tym jaka była i jest atmosfera w drużynie:
notował: tryb
Karnety na sezon 2024/25