O początku przygotowań:
Ten tydzień będzie wprowadzający, ale zaczynamy normalnie od wysokiego c. Nie jest tak, że piłkarze tylko leżeli i nic nie robili. To były tylko dwa tygodnie przerwy i tego odpoczynku nie mieli zbyt dużo, ale trenować będziemy na dużych intensywnościach od samego początku. Będą po 2 treningi dziennie, piątek jeden i gra wewnętrzna w sobotę na bocznym boisku, gdzie będziemy chcieli przetestować kilku zawodników. Zaprosimy także trochę młodzieży od nas i z innych klubów.
O miejscu zgrupowania:
Myślę, że to ciekawy pomysł. Ta propozycja wyszła od prezesa Marcina Gruchały. Zależało nam także na ciekawych sparingpartnerach. Mamy tam mocnych rywali. Nie chcieliśmy, przy całym szacunku dla innych klubów, obracać się wokół podobnego, jak w poprzednich latach schematu gry z tymi samymi drużynami.
Chcieliśmy, aby byli to inni i mocni przeciwnicy. Do tego jest jakościowy ośrodek z bardzo dobrymi warunkami.
O wzmocnieniach:
Oprócz prawej obrony, gdzie mamy dwóch zawodników, tak naprawdę w każdej formacji szykujemy wzmocnienia. Kilku zawodników nas już opuściiło. Sytuacja jest jednak dynamiczna i na dniach może się to zmieniać na plus.
O dotychczasowych transferach:
Z tym, że to uzupełnienia się nie zgadzam. Adam Ratajczyk to chłopak, który w wieku 22 lat ma ponad 60 spotkań w Ekstraklasie. Ostatni rok stracił ze względu na kontuzję, ale to zawodnik, którego już prowadząc Miedź obserwowałem. Jest to chłopak bardzo szybki, dynamiczny, z dużym potencjałem i jeszcze młody. Damian Węglarz miał dobry sezon w bramce i na ten moment to są nie tylko uzupełnienia, ale realne wzmocnienia. Kolejne już w najbliższych dniach mam nadzieję będą.
O Tornike Gaprindaszwilim oraz Alassanie Sidibe:
Tornike wrócił do Zagłębia i tam rozpoczął przygotowania. Poczekamy na rozwój sytuacji, na tę chwilę nie ma pewności, że tam zostanie, ale także że zagra w Arce. Podobna sytuacja jest z Sidibe, którego będziemy próbowali wypożyczyć jeszcze raz.
O Sebastianie Milewskim i Januszu Golu:
Mileś jest z nami w treningu i mam nadzieje, że to świadczy o tym, że będzie chciał z nami zostać. Trwają rozmowy. Oczywiście decyzja będzie należała do Sebastiana. Jeśli chodzi o Janusza leczy się, rozmawiamy i jesteśmy blisko finalizacji. Jest szansa, że po wyleczeniu jeszcze w tej rundzie, by mógł pojawić się na boisku.
O kierunku wzmocnień kadry:
Ja jako trener chciałbym zostawić czołowych zawodników. Oczywiście, jeśli przyjdzie wyjątkowa oferta finansowa do Klubu, to zapewne dyrektor sportowy podejmie negocjacje. Taki jest rynek. Zainteresowanie kilkoma zawodnikami jest, ale z tego co wiem konkretnych ofert nikt nie złożył.
Kręgosłup zespołu bardzo chcemy zostawić. Nie można zabierać tego piłkarzom, którzy zrobili 62 punkty w ub. sezonie. Z drugiej strony wiemy, że musi nas być więcej. Chcemy mieć rywalizacje, po 2 zawodników na każdej pozycji i będziemy do tego dążyć.
O współpracy z nowym dyrektorem sportowym:
Cieszę się, że jest Velo. Znamy się, wcześniej z boiska, potem także mieliśmy kontakt. Na sam wybór nie miałem wpływu i liczę na naszą dobrą współpracę.
O finiszu poprzedniego sezonu:
Pierwsze 3-4 dni miałem bardzo trudne i to także w wymiarze osobistym, jak to w życiu bywa. My sportowcy jesteśmy tym doświadczani, że bywają zwycięstwa i porażki. Spojrzałem w lustro co mogłem zrobić lepiej. Trzeba się było z tego jednak otrząsnąć. Jestem ambitny i jestem mocno zmotywowany oraz optymistycznie nastawiony. Wierzę, że zrobimy teraz tyle punktów, żeby tym razem to dało awans. W każdej pracy swojej dotychczas punktowałem dobrze i oby było tak i tym razem.
O potencjale rywali w kolejnym sezonie i rywalizacji z nimi:
Co rok mówi się, że jest 8/10 zespołów do awansu. W ub. sezonie, gdy przyszedłem mówiło się, że Arka do spadku, środek tabeli, nie będzie w szóstce. Oczywiście rozbudziliśmy nadzieje i końcówka była zła w naszym wykonaniu, ale wydaje mi się, że naszym plusem może być teraz stabilność kadry. Nie patrzę na inne zespoły, na ich wzmocnienia. Myślimy o sobie. Wydaje mi się, że to też jest jakaś prawidłowość, że zawsze miałem jakieś serie. Chciałbym, aby teraz były one od początku. One budują wyniki, a wyniki atmosferę i wierzę, że tak będzie i tym razem. Nie mamy wpływu na terminarz i szykujemy się jak do poprzedniego sezonu.
O sparingach:
Dochodzi nam sparing po powrocie ze zgrupowania 13 lipca. Tak więc 4 sparingi na 4 tygodnie to optymalny wariant. Trwa ustalanie rywala. Zależy nam na tym, aby zagrać na głównej płycie. Mamy zgodę gospodarza obiektu. Murawa bardzo dobrze wygląda. My nieco zmieniliśmy nasze podejście do wykorzystywania boiska głównego, ale i zarządca także. Wygląda ta współpraca coraz lepiej.
tryb