Urodzony 3 października 1980 roku w Užicach – 150 kilometrów od Belgradu – Nikitović to postać doskonale znana kibicom polskiej piłki. Zdecydowaną większość swojej kariery zawodniczej spędził nad Wisłą. Od 2004 roku przez kolejne 12 lat reprezentował barwy Górnika Łęczna. W tym czasie rozegrał 107 meczów w Ekstraklasie i ponad 200 w 1 lidze.

 

Po zakończeniu przygody z piłką został asystentem kolejnych szkoleniowców w Łęcznej – między innymi Franciszka Smudy. Niespełna rok później – w kwietniu 2017 roku – po raz pierwszy pojawił się w strukturach organizacyjnych klubu z Lubelszczyzny.

 

Przed krótki czas trzech miesięcy pełnił rolę członka zarządu, by na blisko 1,5 roku stać się prezesem Górnika Łęczna SA. Poznał wówczas pracę w klubie piłkarskim od drugiej strony i bardzo dobrze się w tym odnalazł. Szybko nabywane doświadczenie pozwoliło Nikitoviciowi w grudniu 2018 roku przyjąć w Górniku stanowisko dyrektora sportowego. I w tej roli, z sukcesami, pracował aż do teraz.

 

 

Dobór do drużyny właściwych zawodników sprawił, że w tym czasie łęcznianie awansowali z drugiej do pierwszej ligi (sezon 2019/20), a rok później, jako beniaminek, już do Ekstraklasy.

 

Nikitović posiada tytuł magistra menadżera w sporcie, który uzyskał w Alfa BK University w Belgradzie. Dodatkowo ukończył Kurs Dyrektorów Sportowych Polskiego Związku Piłki Nożnej.

 

– To postać, która bazuje na budowaniu dalekosiężnego planu rozwoju w klubie – tłumaczy Marcin Gruchała, prezes Arki Gdynia SA. – Veljko będzie tworzył długofalową wizję z naszą akademią i budował, wraz ze sztabem szkoleniowym, silny personalnie i charakterologicznie pierwszy zespół – dodaje prezes.

 

– Jestem wdzięczny za zaufanie i szansę, jakie otrzymałem. Chcę pracować w taki sposób, by Arka wróciła tam, gdzie jej miejsce: do Ekstraklasy. Przed nami wiele wyzwań, już nie mogę się ich doczekać – mówi Veljko Nikitović, nowy dyrektor sportowy Arki.

 

Arka Gdynia będzie zatem dopiero drugim po Górniku Łęczna miejscem pracy w Polsce Veljko Nikitovicia.

 

Witamy w Arce i życzymy samych sukcesów w pracy dyrektora sportowego!