To była niezwykle dramatyczna kolejka. Zwłaszcza sympatycy Arki i Korony oglądając mecze swoich zespołów stracili niemało zdrowia. W tych przypadkach doliczony czas gry był katem żółto-niebieskich oraz kielczan. Arkę bowiem sprowadził z nieba do piekła w 97 min., a Koronę pogrążył strzał samobójczy w 91 min. W obu przypadkach, zwłaszcza w Gdyni  zespoły te zasłużyły na zdobycz punktową jaka była na ich koncie do czasu tych feralnych minut.

 

W Gdyni kibice już zaczęli świętować od 87 min., ale niestety w pewnym sensie na boisku piłkarze chyba trochę też gdyż zabrakło tej jakże koniecznej koncentracji w końcowych minutach meczu. Pierwsza bramka była "zaproszeniem" Lechii do dalszej gry i niestety to jej konsekwencją była bramka wyrównująca. Są też i zwolennicy teorii, że Arka prowadząc 1:0 "dowiozła" by to zwycięstwo do końca... Teraz to już jednak  tylko gdybanie.

 

Trzeba widzieć pozytywy. A te są takie, że trzeci zespół polskiej Ekstraklasy nie istniał na boisku walczącej o utrzymanie Arki. To pokazuje, że wciąż są szanse na zwycięstwa w tej lidze i uzbieranie takiej ilości punktów, która pozwoli na realizację tego celu.Takim szlakiem podąża na razie najgroźniejszy rywal Arki do 14 tego miejsca w tabeli - Polonia Bytom. Wygrała z wiceliderem 3:2, ale jej zwycięstwo nie było zagrożone gdyż do przerwy prowadziła 3:0, a kontaktowa bramkę Jagiellonia zdobyła już w ostatniej minucie.To była kolejka, w której przegrał nie tylko wicelider, ale i lider tabeli Wisła Kraków! I to u siebie z Górnikiem Zabrze. Pomału mówi się o tym sezonie, że chyba nikt "nie chce" zostać mistrzem Polski, a ilość "rozdawanych" przez możnych naszej ligi punktów w tym sezonie jest wprost niewiarygodna.To powoduje, że różnica miedzy trzecią w tabeli Lechią, a 10-tym Lechem to tylko 3 punkty, a nad 13-stym Widzewem wynosi "tylko" 6 punktów. To także drogowskaz dla Arki. Do tegoż Widzewa, arkowcy mają także 6 pkt straty i jeśli tylko grać będą z takim zaangażowaniem jak w niedzielę powinni na koniec sezonu dać chwile radości swoim wiernym fanom.

 

 

 

 

Oni nie ukrywali swojego rozczarowania, ale i docenili walkę zawodników pisząc po meczu do klubu m.in.:

 

W imieniu wszystkich kibiców Arki Gdynia proszę przekazać drużynie słowa otuchy i pogratulować jakże walecznego spotkania. Jest niedosyt, ale nie czujemy się rozczarowani. Byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą, tym razem niestety to nie wystarczyło. Czas skupić się na następnych spotkaniach i utrzymaniu się w ekstraklasie! WIERZYMY!

 

 

 

 

Takie słowa otuchy  przekazał drużynie i docenił kapitan Arki - Maciej Szmatiuk zapewniając, że:

 

Mimo tego co się wydarzyło w końcowce pokazaliśmy Lechii w tym meczu, że grali na gorącym terenie i fartownie zremisowali. Kibice pokazali super doping za co im bardzo dziekujemy! My nie zamierzamy odpuścic ani na chwilę i również wierzymy w zwyciestwa i utrzymanie!

 

Nie pozostaje więc nic innego jak czekać na następne spotkania. Kolejne już w niedzielę w Bełchatowie, a nastepne w środę 11 maja w Gdyni z Ruchem Chorzów.

 

tr

 

Dane 24 kolejki za Ekstraklasa SA:

 

Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 2:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Emil Noll (35), 2:0 Tadas Labukas (87), 2:1 Paweł Nowak (89), 2:2 Luka Vucko (90+6). Żółte kartki: Arka - Miroslav Bożok, Marcelo Moretto, Filip Burkhardt, Tadas Labukas; Lechia - Luka Vucko, Krzysztof Bąk, Abdou Razack Traore, Paweł Nowak. SKŁADY: Arka - Marcelo Moretto - Marciano Bruma, Maciej Szmatiuk, Ante Rozić, Emil Noll - Tadas Labukas, Filip Burkhardt (71 Paweł Czoska), Michał Płotka (14 Giovanni Duarte), Paweł Zawistowski, Miroslav Bożok - Mirko Ivanovski (82 Joseph Mawaye); Lechia - Paweł Kapsa - Deleu, Krzysztof Bąk, Luka Vucko, Lewon Airapetian (65 Marko Bajić) - Paweł Nowak (90 Jakub Zejglic), Łukasz Surma, Marcin Pietrowski - Ivans Lukjanovs, Bedi Buval (77 Kamil Poźniak), Abdou Razack Traore.

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów: 10 170.  

 

SKRÓT MECZU

 

Legia Warszawa - Widzew Łódź 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Alejandro Cabral (65). Żółte kartki: Legia - Artur Jędrzejczyk; Widzew - Mindaugas Panka, Wojciech Szymanek. SKŁADY: Legia - Wojciech Skaba - Artur Jędrzejczyk, Dickson Choto (46 Marcin Komorowski), Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak - Manu, Janusz Gol (56 Alejandro Cabral), Ariel Borysiuk, Miroslav Radović, Maciej Rybus (63 Michał Kucharczyk) - Michal Hubnik; Widzew - Maciej Mielcarz - Adrian Budka, Sebastian Madera, Jarosław Bieniuk, Wojciech Szymanek - Przemysław Oziębała (77 Damian Radowicz), Mindaugas Panka, Łukasz Broź, Prejuce Nakoulma (59 Krzysztof Ostrowski) - Darvydas Sernas, Nika Dżalamidze (79 Piotr Grzelczak).

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów: 16 448.

KGHM  Zagłębie Lubin - Lech Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Mouhamadou Traore (80). Żółte kartki: KGHM Zagłębie - Sergio Reina, Dawid Plizga; Lech - Luis Henriquez, Hubert Wołąkiewicz. SKŁADY: KGHM Zagłębie - Bojan Isailović - Bartosz Rymaniak, Csaba Horvath, Sergio Reina, Przemysław Kocot (84 Fernando Dinis) - Amer Osmanagić (71 Szymon Pawłowski), Damian Dąbrowski, Dawid Plizga, Łukasz Hanzel, David Abwo - Mouhamadou Traore; Lech - Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak (86 Vojo Ubiparip), Bartosz Bosacki, Hubert Wołąkiewicz, Luis Henriquez - Jacek Kiełb (74 Siergiej Kriwiec), Rafał Murawski, Dimitrije Injac, Semir Stilić, Bartosz Ślusarski (63 Jakub Wilk) - Artjoms Rudnevs.   
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa) / Tomasz Garbowski (Kluczbork). Widzów: 12 155.

 

PGE GKS Bełchatów - Korona Kielce 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Maciej Tataj (90 - bramka samobójcza). Żółte kartki: PGE GKS - Maciej Małkowski, Mate Lacić; Korona - Paweł Sobolewski, Grzegorz Lech, Vlastimir Jovanović, Pavol Stano. SKŁADY: PGE GKS - Łukasz Sapela - Grzegorz Fonfara, Marcin Drzymont, Mate Lacić, Maciej Małkowski - Marcus Vinicius, Szymon Sawala (67 Łukasz Bocian), Grzegorz Baran, Mateusz Cetnarski (62 Paweł Komołow), Dawid Nowak - Marcin Żewłakow (75 Grzegorz Kuświk); Korona - Zbigniew Małkowski - Piotr Malarczyk (77 Jacek Markiewicz), Pavol Stano, Hernani, Dirceu Junior - Maciej Korzym, Vlastimir Jovanović, Grzegorz Lech (80 Aleksandar Vuković), Edi Andradina, Paweł Sobolewski - Andrzej Niedzielan (72 Maciej Tataj).
Sędzia: Robert Małek (Zabrze). Widzów: 2 000.

Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Michal Gasparik (24), 0:2 Daniel Sikorski (81). Żółte kartki: Wisła - Radosław Sobolewski; Górnik - Michał Bemben, Adam Danch, Michal Gasparik, Daniel Sikorski, Adam Marciniak. SKŁADY: Wisła - Sergiej Pareiko - Erik Cikos (29 Serge Branco), Kew Jaliens, Osman Chavez, Dragan Paljić - Patryk Małecki, Tomas Jirsak (65 Michaił Siwakow), Radosław Sobolewski, Maor Melikson, Andraż Kirm - Maciej Żurawski (81 Andres Rios); Górnik - Adam Stachowiak - Michał Bemben (75 Michał Pazdan), Adam Danch, Mariusz Jop, Mariusz Magiera - Marcin Wodecki, Adam Marciniak, Aleksander Kwiek (67 Gabriel Nowak), Robert Jeż, Michal Gasparik (90 Tomasz Zahorski) - Daniel Sikorski.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 15 800.

Polonia Bytom - Jagiellonia Białystok 3:2 (3:0)

Bramki: 1:0 Miroslav Barcik (15), 2:0 Blazej Vascak (34), 3:0 Dariusz Jarecki (38), 3:1 Ermin Seratlić (50), 3:2 Andrius Skerla (90). Żółte kartki: Polonia - Michal Hanek, Błażej Telichowski, David Kobylik, Adrian Chomiuk; Jagiellonia - Ermin Seratlić, Alexis Norambuena, Hermes, Marcin Burkhardt. SKŁADY: Polonia - Marcin Juszczyk - Peter Hricko, Lukas Killar, Mateusz Żytko, Błażej Telichowski - Marcin Radzewicz (68 Adrian Chomiuk), Łukasz Tymiński, Michal Hanek, Miroslav Barcik, Dariusz Jarecki (79 Grzegorz Podstawek) - Blazej Vascak (56 David Kobylik); Jagiellonia - Grzegorz Sandomierski - Thiago Cionek, Andrius Skerla, Robert Arzumanjan (46 Luka Pejović), Alexis Norambuena - Tomasz Kupisz, Mladen Kascelan (46 Marcin Burkhardt), Hermes, Ermin Seratlić, Jarosław Lato - Tomasz Frankowski (71 Maciej Makuszewski).
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 2 000.

Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Waldemar Sobota (82). Żółte kartki: SKŁADY: Polonia - Sebastian Przyrowski -  Radek Mynar (87 Paweł Wszołek), Tomasz Jodłowiec, Adam Kokoszka, Maciej Sadlok (80 Janusz Gancarczyk) - Adrian Mierzejewski, Andreu Mayoral (72 Andreu Mayoral), Łukasz Trałka, Łukasz Piątek, Tomasz Brzyski - Artur Sobiech; Śląsk - Marian Kelemen - Mariusz Pawelec, Jarosław Fojut, Piotr Celeban, Tadeusz Socha - Marek Gancarczyk (77 Tomasz Szewczuk), Rok Elsner, Antoni Łukasiewicz, Piotr Ćwielong, Amir Spahić (46 Waldemar Sobota) - Łukasz Madej (89 Remigiusz Jezierski).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków) Widzów: 4 820.


Ruch Chorzów - Cracovia 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Andrej Komac (14). Żółte kartki: Ruch - Marcin Malinowski, Żeljko Djokić; Cracovia - Hedey Suart, Marian Jarabica, Bartłomiej Dudzic. SKŁADY: Ruch - Matko Perdijić - Żeljko Djokić, Piotr Stawarczyk, Rafał Grodzicki, Marek Szyndrowski - Wojciech Grzyb (87 Michał Pulkowski), Paweł Lisowski, Andrej Komac (64 Arkadiusz Piech), Marcin Malinowski, Marek Zieńczuk - Maciej Jankowski (77 Łukasz Janoszka); Cracovia - Wojciech Kaczmarek - Hesdey Suart, Vule Trivunović, Milos Kosanović, Marian Jarabica - Aleksejs Visnakovs (62 Bartłomiej Dudzic), Mateusz Bartczak (77 Vladimir Boljević), Mateusz Klich (79 Marcin Krzywicki), Arkadiusz Radomski, Alexandru Suvorov - Saidi Ntibazonkiza.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów: 4 500.