Arce nie udało się wygrać z Lechią kolejny raz w Ekstraklasie. Tym razem był to jednak mecz derbowy, w którym wynik bezbramkowy byłby najbardziej sprawiedliwy. Arka straciła gola po stałym fragmencie gry, przez błąd obrony, która spisywała się do tej pory...bezbłędnie. To rzeczywiście niepojęte i wielce przekorne, że Arka ten mecz przegrała po błędzie chwalonej do tej pory formacji, mimo, że to atak i brak skuteczności jest w tej chwili największą jej bolączką.

Lechia jako gospodarz tego meczu była częściej w posiadaniu piłki (56,8% do 43,2%) i wykonała więcej podań ( 381 do 173) z tego aż 308 było celnych (80,8%) przy 126 celnych zagraniach Arki (72,8%). Mimo takiej różnicy dopiero stały fragment gry przesądził o zdobyciu bramki.

Zagrań do strefy ofensywnej Arka miała nawet więcej (63 do 60), a w zagraniach w pole karne był remis (28 do 28).

Najbardziej aktywni w podaniach byli w Lechii: Surma - 62 podania/58 celnych , Nowak - 53/43 udane, Deleu -46/33 udane . W Arce najwięcej piłek zagrał Szmatiuk - 27/21 celnych.

Najwięcej bloków: Deleu - 7, Budziński i Surma - po 6, Bruma - 5, a najwięcej przerwań akcji rywala zaliczyli: Rozic - 23, Deleu - 22, Szmatiuk - 19.

Najwięcej pojedynków główkowych: Glavina - 14(5 wygranych), Rozic - 11 (8).

Największym problemem tego meczu w Arce była ilość strzałów. W relacji telewizyjnej zaliczono jeden strzał Płotki, a tu analiza odnotowała jeszcze celny strzał Glaviny w drugim kwadransie... Blado to jednak wyglądało przy 14 próbach Lechii.

Patrząc na poszczególne kwadranse rozkład meczu był następujący: Lechia - Arka:

1-15 minuta: 2 (1 celny) - 0 posiadanie 56,1% - 43,9%
15-30 minuta: 1 (1) - 1 (1) 54,6% - 45,4%
30-45minuta: 4 (2) - 1(0) 57,5% do 42,5%
45-60 minuta: 4 (3) - 0 - 60,2% do 39,8%
60-75 minuta: 1 (0) - 0 - 57,4% do 42,6%
75-90 minuta: 2 (1) - 0 - 53,5% do 46,5%

Bramkarza Arki najczęściej próbowali zaskoczyć: Traore -4 razy oraz Wiśniewski i Deleu - po 3 razy.

Efektywnego czasu gry mimo wielu fauli (23-20) było ponad 51 minut (dokładnie 51 min 16 sek.).

Co ciekawe sędzia tak się pogubił przy pokazywaniu kartek, że nawet analiza Prozone odnotowała tylko 2 kartki lechistów, a w protokole mieliśmy 4 nazwiska co uwzględniliśmy wcześniej w naszej relacji.

oprac.tryb