Dziś kończy się tzw. okno transferowe. W przypadku Arki nie będzie już żadnej umowy "last minute", ale i tak należy podkreślić, że okres budowy zespołu na ten sezon był niezwykle intensywny.

Arka co wielokrotnie podkreślał dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski stara się wyszukiwać i penetrować rynek starając się niemal "za darmo" wybierać "perełki". Oczywiście robi tak także ze względów finansowych, ale także nie chcąc uczestniczyć w swoistym dyktacie menadżerów i tzw. rynku polskich piłkarzy.

Taka polityka, a zwłaszcza jej efekty były już chwalone przez ekspertów m.in. przy okazji dwóch transmisji ze spotkań Arki, gdzie analizowano wartość nowych graczy. Oczywiście dla kibiców ważne jest nie tylko ile punktów zdobędzie "nowa" Arka, ale w jakim stylu tego dokona.

Tym piłkarzom potrzeba nieco czasu - apelował na początku rozgrywek trener Dariusz Pasieka. Trener jest na co dzień ze swoim zespołem i wraz z całym sztabem szkoleniowym stara się jak najlepiej wkomponować nowych graczy i poukładać tak, aby dawali radość gry sobie i kibicom.

O ten czas prosi także dyrektor sportowy ale on już jest myślami przy... zimowym oknie transferowym.

Jesteśmy już po czterech kolejkach nowego sezonu. To może być już pewien materiał do przemyśleń. Wiemy gdzie mamy deficyt i nad tym będziemy się skupiać szukając nowych zawodników do gry w Arce. Uważam, że na pewno gra defensywna naszego zespołu wygląda zdecydowanie lepiej niż w ub. sezonie. Błędy indywidualne się zdarzyły, choćby w ostatnim meczu w Lubinie... ale ogólny obraz jest dobry. Na pewno będziemy poszukiwać zawodników grających do przodu, którzy wzmocnią naszą siłę w ofensywie. Liczę oczywiście na tych którzy już są z nami, ale im także niezbędna jest konkurencja i alternatywa. Wraz z Czesławem Boguszewiczem obserwujemy już i wyszukujemy zawodników z myślą o wzmocnieniach zimowych. W tym oknie zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy aby Arka dała kibicom nową jakość. - zapewnił dyrektor Andrzej Czyżniewski.

Dyrektor nie wykluczył, że już po zamknięciu okna transferowego Arka może pozyskać zawodników których nie będą wiązały kontrakty z innymi zespołami.

Wiemy, że ta polityka mieszanki "polskiej młodzieży" z zagranicznymi transferami tylko nieco starszych zawodników owocuje wciąż powołaniami do różnych kategorii wiekowych, gdzie tam konfrontują swoją codzienną pracę w klubie z nieco innym stylem lub podejściem do zajęć.

Dla klubu i dla nas trenerów to wielkie wyróżnienie. Zawsze będę zadowolony jeśli moi zawodnicy będą powoływani do różnych reprezentacji. - podkreślał wielokrotnie trener Pasieka.

tr