We wtorek po południu Arka rozpoczęła przygotowania do spotkania z Zagłębiem w Lubinie. Przypomnijmy, że po 4 kolejce spotkań nastąpi przerwa w rozgrywkach w związku z terminami reprezentacji. Kolejne spotkanie Arka rozegra dopiero 11 września w sobotę o 19.15 z Widzewem Łódź.

Tak więc ta najbliższa kolejka jawi się jako ważna także z punktu widzenia atmosfery i sytuacji w klubach. Dla Arki utrzymanie lub powiększenie przewagi nad zespołami z miejsc 12-16 w kontekście kolejnych dwóch spotkań u siebie (Widzew i potem Jagiellonia) jawi się jako kapitał o który warto powalczyć dając z siebie wszystko.

Takim bezpośrednim rywalem będzie właśnie Zagłębie Lubin od którego zaczęła się lepsza passa Arki w ub. sezonie. Teraz nasi będą grać o podtrzymanie dobrej gry w tym sezonie na wyjazdach.

Na razie jeszcze za wcześnie aby mówić o zestawieniu, ale do dyspozycji trenera Dariusza Pasieki może być Giovani Duarte, który otrzymał już wizę pracowniczą, ale po jego powrocie pozostaną jeszcze do uzgodnienia szczegóły z klubem Twente Enschede.



We wtorek odbył się na bocznym boisku GOSiR trening techniczno-taktyczny. Brał w nim udział po raz pierwszy od kilku tygodni Robert Bednarek, a po kilku dniach przerwy wrócił do zajęć Piotr Robakowski. Ten pierwszy uczestniczył we wszystkich zajęciach i zwłaszcza przy akcjach kończonych dośrodkowaniami wykazywał dużo energii.

Lekki ból jeszcze odczuwam, ale nie ma żadnego krwiaka więc myślę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. - powiedział Robert.

Piotr odbył zajęcia w skróconym wymiarze (bieganie, zajęcia z piłką, rozciąganie). Podobnie poza boiskiem indywidualne ćwiczenia przeprowadzał Michał Szromnik.

W świetnych nastrojach byli zawodnicy powołani do różnych reprezentacji, ale przede wszystkim Tadas Labukas, którego bramka na 2:0 była nie tylko dla kibiców, ale także dla Lukrecji - córeczki Tadasa, która wczoraj skończyła roczek!

Z kolei Filip Burkhardt obiecał, że na kolejną bramkę w lidze nie będzie czekał 4 lata, lecz postara się ją zdobyć z dedykacją dla swojej...przyszłej teściowej jak najszybciej! Trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że Filip ma dużą rodzinę, a jedną z nich zadedykuje ... bratu w meczu z Jagiellonią!


tomryb