Aktualności
17.10.2021
Fortuna 1 liga: ŁKS Łódź - Arka Gdynia 1:0
Arka stworzyła w Łodzi sporo bramkowych sytuacji, przez ponad kwadrans grała w liczebnej przewadze, ale gola nie strzeliła. Strzelili go natomiast jeszcze przed przerwą gospodarze i to oni zgarnęli komplet punktów.
Fortuna 1 liga - 13. kolejka sezon 2021/22:
ŁKS Łódź - Arka Gdynia 1:0 (1:0)
Bramki: Radaszkiewcz 35'
ŁKS: Kozioł – Bąkowicz (86' Ibe-Torti), Dąbrowski, Koprowski, Klimczak – Rozwandowicz, Dominguez (76' Monsalve), Rygaard (71' Tosik) – Pirulo, Radaszkiewicz (86' Szeliga), Wolski (46' Ricardinho).
Arka: Kajzer - Kasperkiewicz, Marcjanik, Dobrotka - Bednarski (63' da Silva), Milewski - Kobacki, Adamczyk, Hiszpański (74' Stępień) - Siemaszko (63' Czubak), Rosołek.
Żółte kartki: Dąbrowski (dwie), Pirulo, Kozioł, Monsalve - Milewski, Bednarski, Czubak.
Czerwona kartka: Dąbrowski (74' za dwie żółte).
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: 4974.
Do gry od pierwszej minuty awizowany był Adam Deja, ale w czasie rozgrzewki okazało się, że występ tego zawodnika byłby zbyt dużym ryzykiem i w ostatniej chwili zastąpił go Michał Bednarski. Ta korekta nie zmieniła ustawienia żółto-niebieskich, którzy tego dnia zagrali dwoma defensywnymi pomocnikami w środkowej strefie.
Już w trzeciej minucie Arkowcy mieli wymarzoną okazję do zdobycia bramki. Adamczyk obsłużył podaniem Siemaszkę, który wychodził na sytuację sam na sam z Koziołem, ale w ostatniej chwili Dąbrowski ofiarną interwencją uniemożliwił naszemu zawodnikowi oddanie strzału. Kilka chwil później swojej okazji nie wykorzystał Dobrotka, który uderzył głową po zagraniu z rzutu rożnego Kobackiego. Piłka po strzale słowackiego obrońcy minimalnie minęła światło bramki.
Kobacki popisał się kapitalną akcją w 15. minucie. Po ograniu rywala przy linii bocznej posłał mocne dośrodkowanie w pole karne, a tam do strzału głową doszedł Siemaszko, lecz piłka posłana została obok lewego słupka. W odpowiedzi prostopadłą piłkę w nasze pole karne posłał Dominguez, a adresat tego zagrania Radaszkiewicz uderzył po nodze Marcjanika w boczną siatkę. Była to pierwsza groźniejsza sytuacja w tym meczu stworzona przez gospodarzy.
W 18. minucie stały fragment spod linii bocznej wykonał Bednarski. Posłał piłkę w pole karne, gdzie walczył w powietrzu Siemaszko, lecz futbolówka spadła pod nogi Marcjanika. Nasz kapitan nieczysto uderzył w piłkę, ta trafiła jeszcze do Dobrotki, ale i także drugi obrońca Arki nie dał rady czysto trafić i zaskoczyć Kozioła. W 25. minucie kolejną świetną sytuację miał Siemaszko, który znów wyszedł sam na bramkarza ŁKS-u. Był napierany przez obrońcę, ale mimo to nie zdecydował się na podanie do pokazującego się z prawej strony Kobackiego, lecz próbował zwodem minąć Kozioła, a ten ostatecznie nie dał się zaskoczyć.
Arkowcy swoich szans nie wykorzystali, za to wykorzystali swoją gospodarze. W 35 minucie Radaszkiewicz przyjął piłkę na 16. metrze, zszedł z piłką do środka, Marcjanik z Dobrotką nie zdołali powstrzymać napastnika z Łodzi przed oddaniem strzału, a posłana po ziemi piłka wpadła do naszej bramki. Trzy minuty później analiza VAR pokazała, że Dobrotka w polu karnym sfaulował Pirulo i sędzia podykotował rzut karny. Do piłki na jedenastym metrze podszedł Dominguez i… trafił w słupek.
W 43. minucie Kobacki idealnie zacentrował z rzutu wolnego. Piłka dotarła do niepokrytego w polu bramkowym Siemaszki, ale strzał głową Artura przeszedł ponad poprzeczką. Kilka chwil później sędzia Jarzębak zaprosił obie drużyny na przerwę. A zatem po pierwszej połowie mieliśmy prowadzenie gospodarzy, którzy byli konkretniejsi od Arki, a ich prowadzenie mogło być bardziej okazałe, gdyby Dominguez wykorzystał rzut karny. Gdynianie mogli mówić za to o sporym pechu, bo ilość dogodnych sytuacji powinna przynieść im co najmniej 2-3 bramki, a zamiast tego przed drugą połową trzeba było odrabiać straty.
W 55. minucie powinno być 1:1. Adamczyk zagrał do Hiszpańskiego, który z Rosołkiem wyszli na jednego obrońcę. Hiszpański odegrał do Rosołka, a ten mając przed sobą już tylko Kozioła uderzył ponad poprzeczką. Dwie minuty później VAR analizował sytuację w polu karnym gospodarzy, w której Dąbrowski przestawił sobie Siemaszkę. O ile faul obrońcy był ewidentny, to Artur był na pozycji spalonej i o jedenastce nie mogło być mowy.
W 64. minucie przy strzale w polu karnym zablokowany był Rosołek. Z tej sytuacji mieliśmy rzut rożny, który sfinalizowaliśmy strzałem Kobackiego zza pola karnego. Gdy w 74 minucie Dąbrowski otrzymał drugą żółtą kartkę w tym meczu i ŁKS musiał grać w osłabieniu, wydawało się że gdynianom powinno być łatwiej o bramkę wyrównującą. Doskonała okazja nadarzyła się w 81. minucie, gdy najpierw strzał Kobackiego odbił Kozioł, a chwilę później z 14 metrów Stępień trafił tylko w poprzeczkę.
Arkowcy zamknęli gospodarzy we własnym polu karnym, ale bramka wciąż nie padała. W 86 minucie piłka zacentrowana z rzutu rożnego przez Kobackiego dotarła do głowy Marcjanika, ale później minęła światło bramki. Po kolejnych dwóch minutach znów korner wykonał Kobacki, w polu karnym powstało zamieszanie, ale strzału na bramkę się nie doczekaliśmy. Po kolejnym rzucie rożnym główkował Czubak, ale i tym razem piłka nie znalazła drogi do siatki gospodarzy.
W doliczonym czasie gry Kozioł obronił strzał z ostrego kąta Adamczyka, a kilka sekund później podanie Kobackiego nie dotarło do osamotnionego na 11 metrze Dobrotki. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Czubak nie trafił głową w bramkę, oddając strzał z sześciu metrów po precyzyjnym dograniu Adamczyka. Tego dnia okazji do zdobycia bramki było bez liku, ale szczęście gospodarzy nie opuściło nawet na moment. Ostatecznie ŁKS wygrał z Arką i zgarnął jakże ważny komplet punktów, a żółto-niebiescy niestety wciąż mają co odrabiać…
Arkadiusz Skubek
Statystyka meczu ŁKS Łódź - Arka Gdynia
Bramki | 1 | 0 |
Strzały | 5 | 15 |
Celne | 2 | 5 |
Niecelne | 3 | 10 |
Rzuty rożne | 3 | 9 |
Faule | 17 | 20 |
Spalone | 2 | 1 |
Posiadanie piłki | 48% | 52% |
Rzuty wolne | 19 | 19 |
Żółte kartki | 5 | 3 |
Czerwone kartki | 1 | 0 |
GALERIA ZDJĘĆ
BILETY NA MECZ ARKA GDYNIA - APKLAN RESOVIA
KOSZULKI 2021/2022 CZEKAJĄ NA WAS W SKLEPIE!
Copyright Arka Gdynia |