W trudnych warunkach przyszło rywalizować Piastowi i Arce w ramach 25. kolejki Lotto Ekstraklasy. Mimo tego obie strony miały okazję do zdobycia bramki. W pierwszej połowie zarysowała się przewaga Arki, która nie została jednak udokumentowana bramką. Końcówka spotkania należała do Piasta, który stwarzał duże zagrożenie pod bramką Arki. Mecz zakończył się bezbramkowym rezultatem i obie ekipy dopisały sobie ostatecznie po jednym oczku.

Ruben Jurado:

Zagraliśmy niezłe spotkanie i zwłaszcza w pierwszej połowie mieliśmy swoje okazje do zdobycia gola. Miałem swoją bardzo dobrą okazję, lecz niestety nie udało się strzelić bramki. Nie mieliśmy dziś szczęścia pod bramką rywali. To jest piłka nożna i takie rzeczy się zdarzają. W pierwszej połowie to my przeważaliśmy, w drugiej swoje okazje mieli też przeciwnicy.

To, że nie zdobywamy wielu goli na pewno nas martwi. Ale jako cała drużyna bronimy i jako cała atakujemy. Mieliśmy dziś 2- 3 sytuacje, niestety zabrakło szczęścia pod bramką przeciwników.

Marcin Warcholak:

Graliśmy z zespołem, który jest za nami w tabeli. Wyszliśmy z nastawieniem, aby wygrać to spotkanie. Z przebiegu meczu myślę, że ten remis jest sprawiedliwy. W pierwszej części Ruben miał dwustu procentową sytuację, którą powinien wykończyć, niestety nie udało się. Druga połowa już była bardziej na korzyść Piasta, więc ten remis jest sprawiedliwy.

Początek meczu należał do nas, staraliśmy się prostymi środkami stworzyć sobie dogodne sytuacje m.in. rzuty z autu, który ćwiczymy codziennie. Niestety nie udało się i nic nie wpadło. Piast mógł nas skontrować i miał taką sytuację. Warunki były bardzo trudne, co nie ułatwiało kombinacyjnej gry.

Na pewno martwi nas nieskuteczność, bo lepiej jest dwa mecze przegrać i dwa wygrać niż trzy zremisować. Ale musimy szanować to co mamy. Przed nami pięć meczów. Jesteśmy na 9 miejscu w tabeli i mamy realne szanse powalczyć o grupę mistrzowską. Zrobimy wszystko aby tak się stało.

rozmawiał: Sebastian Jędrzejewski