W Legnicy swego czasu grał z kolei Yannick Sambea. Raczej jednak trudno jest spodziewać się, aby ciemnoskóry pomocnik wystąpił w testmeczu przeciwko byłemu pracodawcy. Niemiec ciągle odczuwa skutki kontuzji kolana, której doznał podczas rozgrzewki przed wyjazdowym spotkaniem ze Śląskiem Wrocław. Sambea po tej pechowej sytuacji przeszedł zabieg artroskopii, nie trenuje jeszcze z pełnym obciążeniem i powoli dochodzi do formy.

 

Trudno więc spodziewać się, aby trener Leszek Ojrzyński w meczu kontrolnym miał ryzykować zdrowie jednego z kluczowych pomocników. Jest za to prawdopodobne, że na boisku pierwszy raz w żółto-niebieskiej koszulce zaprezentuje się nowy nabytek, Ukrainiec Andrij Bogdanow. Były pomocnik Dynama Kijów po podpisaniu kilka dni temu kontraktu dotarł już na zgrupowanie. Odbyło się to nie bez przygód, bowiem jego lot zamiast do Poznania, oddalonego o 70 km od Jarocina , przekierowany został awaryjnie na drugi koniec Polski, do Rzeszowa.

 

Do żółto-niebieskiej ekipy dołączyli wczoraj ponadto Pavels Steinbors oraz Adam Danch. Ten ostatni także wraca do zespołu po urazie. Nad siłą i kondycją w Wielkopolsce razem ze starszymi kolegami trenują też najbardziej uzdolnieni juniorzy klubu. Są to Jan Łoś, Fabian Lengiewicz, Oskar Ryk i bramkarz Kacper Krzepisz.

 

- Liczę, że pokażą się z dobrej strony, na tyle aby nie zaniżać poziomu - mówi na temat młodych wychowanków trener Leszek Ojrzyński.

 

- Z tego może coś dobrego urodzić się na przyszłość. Szkoleniowiec Arki dodał, że młodzi zawodnicy szybko uczą się od starszych kolegów i wyciągają wnioski. Już zapowiedział, że będzie chciał zabrać ich także na drugie zgrupowanie w Turcji, rozpoczynające się 19 stycznia. Tam Arka zagra kolejne sparingi.