Niedawno zamknęli rozdział pod tytułem I liga, a już zdążyli otworzyć nowy - ekstraklasa. Piłkarze Arki wznowili przygotowania do sezonu.

Mimo że urlopy były krótkie, to gdynianie wrócili zadowoleni. W końcu jak się nie cieszyć z powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej? Już za miesiąc żółto-niebiescy zagrają o pierwsze punkty.

Zanim jednak do tego dojdzie, przejdą przez konkretny cykl przygotowań. Będzie on zupełnie inny niż zimą czy w poprzednich latach. Głównie z uwagi na to, że zawodnicy nie zdołali w pełni odpocząć. Nie było też krótkiego wstępu indywidualnego. Inaczej mówiąc, gracze trenera Grzegorza Nicińskiego są mimo wszystko na innym etapie niż drużyny z ekstraklasy, które wcześniej udały się na przerwę.

Nie zmienia to faktu, że piłkarze gdyńskiej Arki muszą ciężko przepracować najbliższe tygodnie. Czeka ich bowiem dłuższa walka jesienią, która potrwa aż do drugiej połowy grudnia.

Gdynianie rozpoczęli przygotowania od lekkiego rozruchu. Nie był to trening zbyt obciążający zawodników. Na te przyjdzie jeszcze czas. Póki co nasza drużyna przejdzie jeszcze przez testy szybkościowo-wydolnościowe, które określą ich poziom przygotowania.

W Gdyni pojawiły się już dwie nowe twarze, czyli bramkarz Pavel Steinbors oraz wypożyczony z Zagłębia Lubin Adrian Błąd. Zabrakło właściwie tylko Dawida Sołdeckiego, który do końca czerwca pozostaje piłkarzem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

Do zajęć powrócił już Paweł Abbott, najlepszy strzelec gdynian w poprzednim sezonie. 34-letni napastnik powoli wchodzi na wysokie obroty, w czwartek trenował jeszcze indywidualnie.

W okresie przygotowawczym żółto-niebiescy mają zaplanowane cztery mecze sparingowe. Przeciwnicy są z różnej półki. W pierwszym starciu (29 czerwca) gdynianie zmierzą się z Lechem Poznań, do którego wrócił Dariusz Formella. Do tej konfrontacji dojdzie jednak w Ostródzie.

Kilka dni później zespół trenera Grzegorza Nicińskiego zagra w Gdyni z rumuńskim ekstraklasowcem FC Viitorul Konstanca. Później w planach są jeszcze mecze kontrolne z drugoligową Kotwicą Kołobrzeg oraz innym beniaminkiem Wisłą Płock.

Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce ekstraklasy żółto-niebiescy zmierzą się ze wspomnianą wcześniej Termaliką.

 Patryk Kurkowski