Niedziela była dniem wolnym od zajęć treningowych dla "Arkowców", z wyjątkiem tych, którzy wspierali zespół rezerw w meczu ligowym w Chwaszczynie. Dlatego przebieg poniedziałkowych ćwiczeń nie był dla nikogo zaskoczeniem.

Na rozkładzie dzisiejszych zajęć znalazło się zatem rozbieganie oraz seria ćwiczeń wzmacniających. Po tych zabiegach trenerzy zorganizowali swoim podopiecznym gry na utrzymanie. Oczywiście zawodnicy, którzy wystąpili w meczu drugiej drużyny, dziś zaliczyli typowy trening regeneracyjny.

Nietrudno się domyślić, że wszystkim dopisują doskonałe humory. Wygrany mecz ligowy przy jednoczesnej porażce Zawiszy, który miał najmniejszą stratę punktową do miejsca premiowanego awansem, spowodował, że sytuacja Arki stała się jeszcze bardziej komfortowa. Media upatrują już w Arce pewniaka do awansu, co oczywiście dodatkowo "buduje" naszych zawodników. Jeśli jednak ktoś się obawia, że do zespołu może wedrzeć się rozprężenie, to uspokajamy - każdy już powoli zaczyna myśleć o piątkowym starciu z Sandecją Nowy Sącz. Sandecją, która wiosną jest wyjątkowo wymagającym rywalem dla każdego, i nie umniejsza tego porażka w niedzielę z Zagłębiem Sosnowiec.

Po wykonaniu wszystkich zaplanowanych zajęć na obiektach przy Olimpijskiej, drużyna w komplecie przeniosła się do sopockiego Aquaparku. I trudno się dziwić, że dla piłkarzy to był najbardziej przyjemny akcent poniedziałkowego treningu.

Niestety powodów do zadowolenia, poza wynikami drużyny oczywiście, nie mają Krzysztof Sobieraj i Paweł Abbott. Obaj na razie nie uczestniczyli w treningu. Najlepszy strzelec żółto-niebieskich czeka na dokładną diagnozę swojego urazu, który odnowił się w sobotnim meczu z GKS-em Bełchatów. Sobieraj natomiast w każdej chwili oczekuje na zielone światło, które umożliwi mu powrót do normalnych treningów z drużyną.

W dzisiejszych zajęciach brakowało także Rashida Yussuffa, który zgłosił drobną niedyspozycję, ale jutro stawi się już na treningu.

Arkadiusz Skubek